Spotkania między Wisłą a MMTS mają swój smaczek, a zespoły grają bardzo twardo w obronie przez co te pojedynki są niezwykle emocjonujące. Zespół MMTS-u grając praktycznie w tym samym składzie kilka sezonów stał się dojrzałym zespołem. Ich atutem jest dobra współpraca w obronie, a w bramce grają rutynowani bramkarze (Suchowicz, Gawlik). W ataku nie mają wybitnych indywidualności ale grają w podobnym składzie od kilku sezonów, a to sprawia, że dobrze się rozumieją - mówi Rafał Kuptel. Podoba mi się ich waleczność, bo tym przede wszystkim wygrali mecze ćwierćfinałowe z Azotami Puławy - dodaje kadrowicz Bogdana Wenty. Czym w takim wypadku trzeba się przeciwstawić? Ameryki nie odkryję, że głównym czynnikiem, który decyduje o zwycięstwie jest mocna obrona, która pozwoli odzyskiwać piłki i wyprowadzać kontrataki. W ataku natomiast musimy grać nieco dłużej i grac do tzw. pewnej piłki - kończy popularny Kufel.
Rafał Kuptel: Podoba mi się ich waleczność
Po dwóch pewnych zwycięstwach nad Miedzią Legnica w ćwierćfinale play-off, w niedzielę szczypiorniści Wisły rozpoczną bój o awans do finału mistrzostw Polski. Półfinałowym przeciwnikiem Nafciarzy będzie MMTS Kwidzyn.
Źródło artykułu: