Diagnoza nie pozostawia wątpliwości, podczas jednego z treningów Austriak uszkodził więzadła krzyżowe i będzie musiał przejść zabieg rekonstrukcji. Oznacza to, że Nikola Bilyk opuści niemal cały sezon 2020/21 i nie zagra podczas styczniowych mistrzostw świata 2021.
To istotna wiadomość nie tylko z powodu roli 23-latka w zespole mistrzów Niemiec. Niedawno Zebry opuścił Lukas Nilsson (odszedł do Rhein-Neckar Loewen), bo podstawowymi rozgrywającymi mieli być ściągnięty z PSG Sander Sagosen, Domagoj Duvnjak i właśnie Bilyk. W tej sytuacji THW musi szukać alternatyw, np. w postaci przestawienia na środek leworęcznego Steffena Weinholda, by "uwolnić" jednego ze środkowych i przesunąć go na pozycję Austriaka. Niewykluczone, że mistrzowie Niemiec sięgną po nowego zawodnika na czas nieobecności lidera.
Wcześniej podstawowy prawoskrzydłowy Niclas Ekberg złamał kość palca serdecznego i musi pauzować dwa miesiące, na pewno nie zagra w pierwszych kolejkach Ligi Mistrzów. Zastąpić może go jedynie zupełny żółtodziób na tym poziomie Sven Ehrig.
THW to jeden z faworytów Ligi Mistrzów, który ma szansę na zwycięstwo także w zaległej edycji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w końcówce grudnia w Kolonii ma odbyć się Final4 sezonu 2019/20 z udziałem kilończyków, Barcelony, PSG i Telekomu Veszpem.
ZOBACZ:
Mistrzowie Węgier już w lutym?
Prezes Servaas spokojny o transfer Nigeryjczyka
ZOBACZ WIDEO: Pracował z Lewandowskim w Lechu Poznań. "Poprawił wszystko, jest najlepszym napastnikiem na świecie. To gladiator"