Bramkarz mistrzów Polski jako jedyny z kieleckich graczy wziął udział w krajowym wspólnym zgrupowaniu kadr A i B. Po powrocie zawodników do domów okazało się, że jeden z reprezentantów zgłosił objawy COVID-19, a potem miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Mateusz Kornecki - jako jeden z uczestników zgrupowania - trafił do izolacji i nie wracał z resztą drużyny z odwołanego Final4 Pucharu Polski w Lublinie. 5 października bramkarz przeszedł test, który dał wynik negatywny. Kornecki może szykować się do spotkania 5. kolejki Superligi z MMTS-em Kwidzyn, o ile w ogóle mecz dojdzie do skutku. U rywali kielczan trwa testowanie po wykryciu zakażenia u jednego z reprezentantów Polski.
ZPRP natomiast uczy się na błędach i przed zgrupowaniem kadry juniorów młodszych przeprowadził testy na obecność koronawirusa. Poza tym odwołano zaplanowane na przełom października i listopada konsultacje szkoleniowe kadry B.
ZOBACZ:
Rumuński klub zataił koronawirusa
Dwa mecze 5. kolejki przełożone
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce