Powodem oczywiście koronawirus. Ze względu na dwa zakażenia w słoweńskiej reprezentacji, drużyna Ljubo Vranjesa nie zagra z Turkami. Wcześniej Słoweńcy nie mogli zmierzyć z Polakami, bo wśród Biało-Czerwonych cztery testy dały wynik pozytywny. Ze względu na radykalne obostrzenia koronawirusowe Holendrzy nie przyjechali do Płocka na mecz z kadrą Patryka Rombla, bo podróż powrotna do kraju wiązałaby się z przymusową kwarantanną.
W "polskiej" grupie odbył się tylko mecz Holendrów z Turkami, w którym po zaciętej końcówce lepsi okazali się reprezentanci Oranje (27:26).
Wirus pokrzyżował także plany w Superlidze. KS Azoty Puławy miały zagrać awansem ze Stalą Mielec (8 listopada), ale na drodze znowu stanęły zakażenia. Kilka dni temu klub z Lubelszczyzny potwierdził pierwsze przypadki w swoich szeregach.
Kolejnym zaplanowanym spotkaniem w Superlidze ma być starcie Orlenu Wisły Płock z Piotrkowianinem (10 listopada).
ZOBACZ:
Łomża Vive może wrócić do treningów
Maraton Wybrzeża Gdańsk
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana akcja na wagę 3 pkt.! Najpierw trafił kolegę w pośladki, a potem...