Polski beniaminek słabszy od francuskiego

Bez większych problemów zespół Toulouse Féminin Handball rozprawił się z kieleckim KSS 39:19 (10:16), rozpoczynając tym samym tygodniowe zgrupowanie w Polsce. To pierwsza drużyna z zagranicy, która korzystając z oferty MOSiR-u, zdecydowała się na taki szkoleniowy pobyt.

Początek spotkania wydawał się być wyrównany, jednak od pierwszej minuty widać było bardzo dobre przygotowanie fizyczne Francuzek. Przełom nastąpił w 9 minucie, gdy przy stanie 4:4 zawodniczki Tuluzy zaostrzyły grę w obronie. W zespole Francuzek wyróżniała się Sandra Cunill, która zdecydowanymi i twardymi wyjściami rozbijała kolejne ataki kielczanek. Z minuty na minutę zawodniczki KSS-u miały coraz większe problemy z rozgrywaniem piłki. Przy stanie 4:6 swoje piąte trafienie zaliczyła Sophie Herbrecht, będąca ostatecznie najskuteczniejszą zawodniczką spotkania. Taka sytuacja trwała aż do końca pierwszej połowy, którą skutecznym strzałem z rzutu karnego zakończyły szczypiornistki z Tuluzy.

Drugie 30 minut rozpoczęło się od bardzo mocnego uderzenia gości. Dobra gra Francuzek sprawiła, iż w 38 minucie prowadziły 23:10. Trener Roman Jezierski ponownie wpuścił na boisko niedawno pozyskaną Marije Gedroit. Litwinka mimo twardej i szczelnej obrony Francuzek, popisała się kilkoma widowiskowymi akcjami, rzucając cztery kolejne bramki dla kielczanek. Wieloma doskonałymi obronami popisała się Małgorzata Kawka. Doświadczona bramkarka KSS-u nie była jednak w stanie zmienić losu tego spotkania i w 54 minucie kielczanki przegrywały już 20 bramkami. Wynik ten utrzymał się już niestety do końca spotkania, które ostatecznie zakończyło się wygraną Toulouse Féminin Handball 39:19.

- Myślę że pierwszym powodem jest to że my swoje przygotowywania zaczęliśmy już 2 tygodnie temu, więc fizycznie byliśmy lepiej przygotowani, dziewczyny dużo biegały w tym okresie. Wasza drużyna przygotowania zaczęła dopiero 3 dni temu i widać było różnicę na boisku. Drugą rzeczą jest obrona. Nie wiem jaką obroną zwykle gracie, ale my gramy dość agresywnym stylem, może to nie jest coś co na co dzień widzi się w Polsce - ocenił spotkanie trener Toulouse - Olivier Orfevres.

Szkoleniowiec Francuzek jest zadowolony z pobytu w Polsce. - Dla nas to szansa by trochę podróżować i oddalić się od Francji, tak by inne zespoły nie "widziały nas", dzięki temu ukryjemy trochę naszą taktykę, przed innymi zespołami z naszej ligi. Jest pięknie, śpimy 25 metrów od hali, jest świetna obsługa, na nic nie możemy jak dotąd narzekać. Mamy do dyspozycji bieżnię, obok jest las, po prostu jest idealnie - podsumował opiekun Toulouse.

KSS Kielce - Toulouse Féminin Handball 19:39 (10:16)

KSS Kielce: Kawka, Wiekiera - Gedroit 5, Nowak 3, Rosińska 2, Zawierucha 2, Olejarczyk 2, Pokrzywka 1, Słoma 1, Muchocka 1, Młynarczyk 1, Kot 1.

Kary: 2

KSS Kielce: 2 min.

Toulouse Feminin Handball: 8 min.

Źródło artykułu: