W pierwszym spotkaniu w grupie F, w którym zmierzyły się reprezentacje Portugalii oraz Islandii naprawdę trudno było wskazać jednoznacznego faworyta. Dobitnie pokazała to pierwsza połowa ich premierowego pojedynku na egipskiej ziemi.
Częściej pod bramką zespołu dowodzonego z ławki przez Paulo Pereirę byli "Wyspiarze". Niemniej ich dyspozycja w ofensywie nie mogła budzić wśród rywali trwogi. Właściwie tylko do Bjarkiego Mara Elissona nie można było mieć żadnych pretensji. Jego koledzy pozostawali daleko w tyle za 31-letnim lewym skrzydłowym. Skończyło się tylko bramką straty (10:11). Ta część meczu nie była dobra dla znanego z polskich parkietów Gilberto Duarte. Rozgrywający zapisał się w protokole jedynie dwuminutowym upomnieniem.
Nie mniej emocji mieliśmy po zmianie stron. Nadal przewagę zachowywali zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego. 3-4 bramki zapasu pozwalały im na kontrolowanie boiskowych wydarzeń. Tutaj duże słowa uznania należały się dla Miguelowi Soaresowi Martinsowi czy też dla Pedro Porteli. Pewnie ich liczby nie byłyby tak okazałe, gdyby nie przechwyty kolegów z tylnej formacji i podania na kontry. Agust Eli Bjorgvinsson mógł tylko wyjmować piłkę ze swojej bramki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny
Islandczycy starali się walczyć do końca, ale kiedy w 58. minucie w sytuacji sam na sam piłkę zbił Alfredo Quintana, stało się jasne, kto w tym meczu zgarnie komplet punktów. Radość Portugalczyków w pełni uzasadniona. Lepszego startu nie mogli sobie wymarzyć.
MŚ 2021, grupa F, 1. kolejka:
Portugalia - Islandia 25:23 (11:10)
Portugalia: Quintana, H. Gomes - Portela 5, Duarte, Iturriza 2, Ferraz, Martins 6, Moreira, Silva 2, Salina, Borges, Branquinho 2, Areia 1, A. Gomes 4, Fernandes 2, Magalhaes 1.
Kary: 6 min.
Islandia: Hallgrimsson, Bjorgvinsson - Kristjansson, Elisson 6, Jonsson 3, Gislason 1, Gudmundsoon 2, Magnusson 2, Petersson 2, Gunnarsson, Kristjansson 2, Arnarsson 1, Gudjonsson 4, Gretarsson, Vidarsson, Smarason.
Kary: 8 min.
Pierwsza połowa pokazała, jak wielkim potencjałem ofensywnym dysponuje zespół Trzech Koron. Po 30 minutach reprezentanci Szwecji trafiali ze skutecznością aż 70 procent. I to przy jedynym, ale jednak niecelnym rzucie karnym. Najwięcej "szumu" w szeregach rywali robił tego dnia Hampus Wanne. Z 8 prób, które miał przed przerwą, aż 6 umieścił w siatce bezradnych momentami macedońskich bramkarzy.
W swoim stylu, czyli z bardzo zmiennym szczęściem i skutecznością, grał za to gwiazdor Kirył Łazarow. Właściwie już w 34. minucie jego drużyna, która pojawiła się na tym turnieju (kosztem Czechów - więcej o tej sytuacji tutaj) niejako rzutem na taśmę, stanęła niemal pod ścianą. Przegrywała już 11:19. Próżno było szukać symptomów poprawy. A Szwedzi grali już jak natchnieni. Zresztą z tak dobrze dysponowanym bramkarzem nie mogło być jednak inaczej.
Ostateczne faworycie rozbili na inaugurację swoich przeciwników aż 31:20. Z 11 trafieniami na koncie skończył to spotkanie niewątpliwy bohater, Wanne. Zawody do udanych zaliczy także Linus Persson.
MŚ 2021, grupa G, 1. kolejka:
Szwecja - Macedonia 32:20 (16:11)
Szwecja: Palicka, Aggefors - Carlsbogard 2, Darj 4, Jonsson 1, Pettersson 1, Wanne 11, Pettersson 1, Claar 2, Pellas, Gottfridsson 2, Persson 6, Sunnefeldt, Edvardsson, Sandell 1, Chrintz 1.
Kary: 8 min.
Macedonia Północna: Mitrewski, Tomowski - Welkowski 1, Stoiłow 2, Dimitrioski, Łazarow 5, Kuzmanowski 1, Taleski, Markowski 1, Kuzmanowski 1, Kosteski 2, Tankoski 2, Popowski 2, Georgiewski 1, Peszewski 2, Miszewski.
Kary: 6 min.
Czytaj także:
--> Mecze Polaków podczas mistrzostw świata tylko w Internecie
--> Pierwsza "50" już padła w mistrzostwach globu
Terminarz meczów Polaków na mistrzostwach świata:
15 stycznia:
20:30 Tunezja - Polska
17 stycznia:
20:30 Polska - Hiszpania
19 stycznia:
20:30 Brazylia - Polska