Piłka ręczna. MŚ 2021. Polska - Brazylia. Jeszcze wszystko możliwe

PAP/EPA / Khaled Elfiqi / Na zdjęciu: Arkadiusz Moryto
PAP/EPA / Khaled Elfiqi / Na zdjęciu: Arkadiusz Moryto

Pomimo dobrej postawy, polscy szczypiorniści wciąż nie zapewnili sobie awansu do II rundy MŚ 2021. Możliwe jest nawet... pożegnanie z poważnym graniem w Egipcie.

Jak na razie Polacy zostawili korzystne wrażenie, ale liczby są nieubłagane. Ostatnia kolejka fazy grupowej nie będzie tylko formalnością.

Wydaje się, że najkorzystniejszym (i jednocześnie najmniej prawdopodobnym) scenariuszem jest ten z porażką Hiszpanii z Tunezją co najmniej dwiema bramkami i remisem Polaków z Brazylijczykami. Wówczas mistrzowie Europy... pożegnaliby się z turniejem, a Biało-Czerwoni zabraliby do kolejnej fazy trzy punkty. O kalkulacjach nie ma raczej mowy, bo w razie sukcesu Tunezyjczyków nasi szczypiorniści znaleźliby się na krawędzi. Porażka z Brazylijczykami skazałaby wówczas na walkę o ostatnie miejsca z takimi "potęgami" jak Kongo czy przysłana przez Koreańczyków reprezentacja młodzieżowa.

Trudno zakładać, że Hiszpanie będą chcieli oszczędzać się z Tunezyjczykami, mogąc zresztą pożegnać się z rywalizacją. Dlatego nim polscy kibice wieczorem zasiądą przed ekranami, o godz. 18.00 zaczną kibicować mistrzom Europy. Ich zwycięstwo albo remis oznacza awans Polaków i tylko od postawy kadry Patryka Rombla będzie zależało, ile punktów zabiorą do dalszej rundy (wtedy dwa, jeden albo zero).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny

Przynajmniej dwa "oczka" dawałyby szansę na walkę o ćwierćfinał w II rundzie. Rywalami będą półamatorzy z Urugwaju, Węgrzy oraz mocno osłabieni w Egipcie (acz nadal mocni) Niemcy.

Nim w ogóle będziemy analizować szansę Polaków, trzeba skupić się na Brazylijczykach, bo to klasowa reprezentacja, która potrafiła poskromić nawet europejskie potęgi. Na inaugurację MŚ 2021 Canarinhos - nawet bez zakażonych koronawirusem trenera Marcusa Oliveiry i lidera obrony Thiagusa Petrusa - potrafili zremisować z Hiszpanami, choć to bardziej faworyci powinni uznawać ten rezultat za sukces. Drugi bój z Tunezyjczykami był bardzo nierówny, dopiero po przerwie Haniel Langaro i koledzy doszli do głosu, choć remis zawdzięczają głównie gorącej głowie wicemistrzów Afryki w końcówce.

Kilku Canarinhos gra na co dzień w solidnych europejskich klubach, jak Langaro z Barcelony czy Rogerio Moraes z Veszprem. Niedawno w Lidze Mistrzów występował Jose Guilherme de Toledo, ale były zawodnik Orlenu Wisły Płock wybrał ofertę z Rumunii, gdzie trafiła także jego partnerka.

Jeszcze kilka dni temu faworytem byliby Brazylijczycy, ale Polacy tak dobrze spisują się w Egipcie, że nawet minimalna porażka z Hiszpanami - po chwilowej euforii z wyrównanego boju - stała się nawet powodem do frustracji, zwłaszcza że w końcówce kontrowersyjne decyzje o karach podjęli czescy sędziowie. - Mieliśmy ich na widelcu - komentował trener Patryk Rombel.

Polska - Brazylia / 19.01.2021, godz. 20.30

ZOBACZ: 
Ważna wygrana Szwecji
Męki Francuzów na koniec fazy grupowej

MiejsceZespółMPktBramki
1. Hiszpania 3 5 92:85
2. Polska 3 4 89:78
3. Brazylia 3 2 84:94
4. Tunezja 3 1 90:98
Źródło artykułu: