Jak na razie Polacy zostawili korzystne wrażenie, ale liczby są nieubłagane. Ostatnia kolejka fazy grupowej nie będzie tylko formalnością.
Wydaje się, że najkorzystniejszym (i jednocześnie najmniej prawdopodobnym) scenariuszem jest ten z porażką Hiszpanii z Tunezją co najmniej dwiema bramkami i remisem Polaków z Brazylijczykami. Wówczas mistrzowie Europy... pożegnaliby się z turniejem, a Biało-Czerwoni zabraliby do kolejnej fazy trzy punkty. O kalkulacjach nie ma raczej mowy, bo w razie sukcesu Tunezyjczyków nasi szczypiorniści znaleźliby się na krawędzi. Porażka z Brazylijczykami skazałaby wówczas na walkę o ostatnie miejsca z takimi "potęgami" jak Kongo czy przysłana przez Koreańczyków reprezentacja młodzieżowa.
Trudno zakładać, że Hiszpanie będą chcieli oszczędzać się z Tunezyjczykami, mogąc zresztą pożegnać się z rywalizacją. Dlatego nim polscy kibice wieczorem zasiądą przed ekranami, o godz. 18.00 zaczną kibicować mistrzom Europy. Ich zwycięstwo albo remis oznacza awans Polaków i tylko od postawy kadry Patryka Rombla będzie zależało, ile punktów zabiorą do dalszej rundy (wtedy dwa, jeden albo zero).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny
Przynajmniej dwa "oczka" dawałyby szansę na walkę o ćwierćfinał w II rundzie. Rywalami będą półamatorzy z Urugwaju, Węgrzy oraz mocno osłabieni w Egipcie (acz nadal mocni) Niemcy.
Nim w ogóle będziemy analizować szansę Polaków, trzeba skupić się na Brazylijczykach, bo to klasowa reprezentacja, która potrafiła poskromić nawet europejskie potęgi. Na inaugurację MŚ 2021 Canarinhos - nawet bez zakażonych koronawirusem trenera Marcusa Oliveiry i lidera obrony Thiagusa Petrusa - potrafili zremisować z Hiszpanami, choć to bardziej faworyci powinni uznawać ten rezultat za sukces. Drugi bój z Tunezyjczykami był bardzo nierówny, dopiero po przerwie Haniel Langaro i koledzy doszli do głosu, choć remis zawdzięczają głównie gorącej głowie wicemistrzów Afryki w końcówce.
Kilku Canarinhos gra na co dzień w solidnych europejskich klubach, jak Langaro z Barcelony czy Rogerio Moraes z Veszprem. Niedawno w Lidze Mistrzów występował Jose Guilherme de Toledo, ale były zawodnik Orlenu Wisły Płock wybrał ofertę z Rumunii, gdzie trafiła także jego partnerka.
Jeszcze kilka dni temu faworytem byliby Brazylijczycy, ale Polacy tak dobrze spisują się w Egipcie, że nawet minimalna porażka z Hiszpanami - po chwilowej euforii z wyrównanego boju - stała się nawet powodem do frustracji, zwłaszcza że w końcówce kontrowersyjne decyzje o karach podjęli czescy sędziowie. - Mieliśmy ich na widelcu - komentował trener Patryk Rombel.
Polska - Brazylia / 19.01.2021, godz. 20.30
ZOBACZ:
Ważna wygrana Szwecji
Męki Francuzów na koniec fazy grupowej
Miejsce | Zespół | M | Pkt | Bramki |
---|---|---|---|---|
1. | Hiszpania | 3 | 5 | 92:85 |
2. | Polska | 3 | 4 | 89:78 |
3. | Brazylia | 3 | 2 | 84:94 |
4. | Tunezja | 3 | 1 | 90:98 |