To może być jedna z najkrótszych, o ile nie najkrótsza przygoda trenerska ostatnich lat w PGNiG Superlidze. Niedawno Marek Motyczyński stuknął raptem tydzień pracy w Mielcu, a według naszych źródeł już musi pakować walizki. To efekt słabych występów szczypiornistów SPR Stali z Górnikiem Zabrze i przede wszystkim z rywalem do utrzymania, Grupą Azoty Tarnów. W drugim ze spotkań mielczanie przez 15 minut drugiej połowy bili głową w mur i stracili szansę na zwycięstwo.
To nie koniec zaskoczeń, bo według naszych informacji na stanowisko ma wrócić... zwolniony 10 dni temu Dawid Nilsson! Na razie klub nie wydał żadnego komunikatu w sprawie ewentualnych zmian.
Stal jest na przedostatnim miejscu w tabeli i niepokojąco zbliża się do strefy spadkowej. Ostatni Piotrkowianin prezentuje się lepiej i traci tylko dwa punkty do bezpiecznej pozycji.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Michał Mieszko Gogol: Mogliśmy ugrać więcej z Zenitem