PGNiG Superliga. W Kwidzynie wciąż walczą. Mamy zaskakujący zwrot akcji

Jeszcze we wtorek wydawało się, że nie ma ratunku dla MMTS-u Kwidzyn. Zgodnie z oświadczeniem na stronie klubu, ekipa z Pomorza wycofała się z procesu licencyjnego. Jest jednak ratunek.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
drużyna MMTS-u Kwidzyn WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: drużyna MMTS-u Kwidzyn
Ostatnie miesiące były bardzo trudne dla MMTS-u Kwidzyn, który tracił kolejnych sponsorów i wydał oświadczenie, że nie przystąpi do procesu licencyjnego, a zawodnicy otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu klubów. Niektórzy znaleźli już nowych pracodawców, pojawiło się światełko nadziei.

Na klubowym koncie na Twitterze, MMTS Kwidzyn dał tajemniczy wpis z rękami z długopisem sugerujący, że klub podpisał jakąś umowę. Według źródeł bliskich klubowi, władze miasta zdecydowały się nie zmniejszać dotacji dla wizytówki Kwidzyna, a do tego jeden z byłych sponsorów pochylił się nad losem klubu.

To Robert Olszewski z firmy Robi, który przez lata wspierał kwidzyńską piłkę ręczną. Przypomnijmy, że aby otrzymać licencję, jednym z warunków jest budżet na poziomie przynajmniej 2 milionów złotych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jest moc. Nietypowy trening Wildera
Czy wierzysz w to, że MMTS nie zniknie z mapy polskiego szczypiorniaka?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×