Środkowy został ściągnięty do Polski w listopadzie 2020 roku, miał kilka przebłysków, ale oczekiwano od niego więcej. Lepiej spisywał się Bartosz Kowalczyk, który udanie prowadził grę Azotów w rundzie wiosennej. Andraż Velkavrh w dziewięciu meczach rzucił 17 bramek.
Słoweniec miał zostać w Puławach do końca sezonu 2021/22, ale zapadła decyzja o rozwiązaniu kontraktu (za porozumieniem stron). To nie koniec pożegnać, w Azotach nie zagra także Mateusz Seroka, jego kontrakt także przestał obowiązywać rok przed planowanym terminem.
Nowym konkurentem dla Andrija Akimenki będzie reprezentant Polski Dawid Fedeńczak z Pogoni Szczecin, który podpisał umowę do 2024 roku. Wcześniej Azoty rozstały się z prawym rozgrywającym Michałem Szybą.
ZOBACZ:
Wałach wybrał klub
Kluczowa decyzja w Gdańsku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jej zdjęcia potrafią rozgrzać kibiców