PGNiG Superliga. Kilka minut emocji w sponsorskich derbach
Azoty Puławy wygrały z Grupą Azoty Unią Tarnów 30:21 w ostatnim meczu 1. serii spotkań PGNiG Superligi. Przewaga gospodarzy niemal od początku nie podlegała dyskusji.
Przewaga puławian powoli, acz systematycznie, rosła. Dobrze funkcjonowała gra na linii rozegranie-koło, gdzie dobrze spisywali się Łukasz Rogulski i Dawid Dawydzik. Dobrą zmianę w bramce puławskiej dał po przerwie Wadim Bogdanow. Przewaga podopiecznych trenera Roberta Lisa urosła do dziesięciu trafień. Gracze Grupy Azoty męczyli się w ofensywie niesamowicie. Ich ataki skutecznie powstrzymywała mocna strefa przeciwników.
Z nielicznych pozytywów w grze tarnowian należy zwrócić uwagą na debiutującego w Superlidze młodego skrzydłowego Jakuba Sikorę. Kilka razy pokazał się w ataku, zdobywając trzy bramki.
Na około kwadrans przed końcem w grze gospodarzy pojawiło się sporo niedokładności. Trener Lis interweniował, biorąc czas. Widowisko sporo straciło na atrakcyjności. Przewaga puławian była jednak na tyle wystarczająca, że o stratę punktów nie musieli się martwić.
Zobacz także:
Dziwny mecz w Zabrzu dla gospodarzy
Fatalne losowanie Azotów Puławy
PGNiG Superliga, 1. kolejka:
KS Azoty Puławy - Grupa Azoty Unia Tarnów 30:21 (18:10)
Azoty: Bogdanow, Zembrzycki - Akimenko 8, Rogulski 6, Przybylski 5, Jarosiewicz 4, Jurecki 2, Dawydzik 2, Fedeńczak 2, Kowalczyk 1, Zivković, Łangowski, Podsiadło, Bachko
Karne: 5/5
Kary: 8 min. (Dawydzik - 4 min., Łangowski i Przybylski - po 2 min.)
Grupa Azoty: Małecki, Liljestrand - Kniazew 4, Sikora 3, Tokuda 3, Minocki 3, Yoshida 2, Buszkow 2, Dadej 2, Sanek 1, Wojdan, Małecki, Kuźdeba, Pinda, Kaźmierczak, Mrozowicz
Karne: 1/2
Kary: 8 min. (Kaźmierczak - 4 min., Minocki i Wojdan - po 2 min.)