W miniony weekend piłkarze ręczni MMTS-u Kwidzyn mieli wystąpić w towarzyskim turnieju w Kościerzynie. Ze względu na zaległości finansowe wobec zawodników, gracze kwidzyńskiego klubu postanowili zastrajkować i odmówili wyjazdu. Klub wciąż zalega zawodnikom z wypłatą stypendiów sportowych oraz premii za zdobycie brązowego medalu mistrzostw Polski.
- W przypadku stypendiów zaległości sięgają ponad miesiąca, a niedawno zarząd klubu nie dotrzymał kolejnego terminu wypłaty pieniędzy, czyli 15 sierpnia. O nagrodzie za medal w wysokości 150 tys. zł do podziału dla całej drużyny nawet nie wspomnę. Największy żal mamy jednak o to, że nie za bardzo mamy z kim rozmawiać na ten temat - tłumaczy na łamach Dziennika Bałtyckiego zawodnik MMTS-u Kwidzyn, Maciej Mroczkowski.
Rezygnacja z występu w Kościerzynie odbiła się negatywnych echem w świecie piłki ręcznej. Organizatorzy imprezy o decyzji zawodników z Kwidzyna dowiedzieli się kilkanaście godzin przed rozpoczęciem imprezy.
Wszystko jednak wskazuje na to, iż już wkrótce zaległości finansowe wobec zawodników zostaną uregulowane. - Udało się znaleźć pieniądze dla zawodników. Dostaną wszystkie zaległe pieniądze w tym tygodniu, nawet jeśli do tego czasu nie będzie jeszcze przelewów z Urzędu Miejskiego. Przed wyjazdem na mecz do Piotrkowa wszystko będzie uregulowane - ustalił Dziennik Bałtycki.