Biało-Czerwoni w piątek walczyli o przerwanie niepomyślnej passy. Po wygranych meczach z Austrią i Białorusią, w dwóch kolejnych ponieśli porażkę. Szwecja udowodniła jednak swoją klasę przeciwko naszym reprezentantom.
Rywale zdominowali Polaków i zwyciężyli przewagą dziesięciu bramek. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy na temat dyspozycji podopiecznych Patryka Rombla.
"Kompromitują się polscy piłkarze ręczni dzisiaj. I to nie trener, bo defensywa wygląda OK, akcje w ataku też na przemyślane, a potem wychodzą jakieś absurdalne błędy indywidualne. Jakby zespół U-15 wyszedł na parkiet. Rzut Krajewskiego w ręce bramkarza to podsumowanie" - napisał Jakub Seweryn, dziennikarz portalu sport.pl.
"Tu naprawdę wystarczyłoby popełnić o połowę mniej absurdalnych błędów i by się walczyło o zwycięstwo. Tyle tego jest" - dodał.
Kompromitują się polscy piłkarze ręczni dzisiaj. I to nie trener, bo defensywa wygląda OK, akcje w ataku też na przemyślane, a potem wychodzą jakieś absurdalne błędy indywidualne.
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) January 21, 2022
Jakby zespół U-15 wyszedł na parkiet. Rzut Krajewskiego w ręce bramkarza to podsumowanie.
Tu naprawdę wystarczyłoby popełnić o połowę mniej absurdalnych błędów i by się walczyło o zwycięstwo. Tyle tego jest. #rzutfśśtbramka
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) January 21, 2022
"Ręczni brutalnie sprowadzeni na ziemię. Nie jestem specjalistą, wypowiadam się jako kibic. Dałbym temu projektowi czas, to nie jest grupa bez nadziei. Ale nie ma tez co za szybko wkładać jej w buty genialnych poprzedników" - ocenił Michał Kołodziejczyk, szef Canal Plus Sport.
Ręczni brutalnie sprowadzeni na ziemie. Nie jestem specjalistą, wypowiadam się jako kibic. Dałbym temu projektowi czas, to nie jest grupa bez nadziei. Ale nie ma tez co za szybko wkładać jej w buty genialnych poprzedników.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) January 21, 2022
"A jednak - można grać jeszcze gorzej niż z Norwegią! Jeśli chodzi o atak, to była totalna kompromitacja. W 14. minucie mieliśmy na swoim koncie 6 (!!!) niewymuszonych błędów, nie wiem ile wyszło łącznie, ale powyżej 10 na pewno. Coś strasznego" - przyznał Kamil Gapiński z "Weszło".
A jednak - można grać jeszcze gorzej niż z Norwegią! Jeśli chodzi o atak, to była totalna kompromitacja. W 14. minucie mieliśmy na swoim koncie 6 (!!!) niewymuszonych błędów, nie wiem ile wyszło łącznie, ale powyżej 10 na pewno. Coś strasznego...#rzutfśśtbramka
— Kamil Gapiński (@KamilGapiski) January 21, 2022
"Przegrywamy dziś sami ze sobą" - napisał Maciej Wojs z TVP Sport.
Przegrywamy dziś sami ze sobą. #rzutfśśtbramka
— Maciej Wojs (@m_wojs) January 21, 2022
"Najgorszy mecz w obronie na tym turnieju, jako jedyni wpuściliśmy 40 bramek, a konkretnie 42 z Norwegią Najgorsza pierwsza połowa na tym turnieju - 6 bramek Najgorszy mecz w ataku na tym turnieju razem z Bośnią i Hercegowiną - 18 bramek" - dodał Patryk Idasiak, brat Huberta Idasiaka, golkipera Napoli.
Najgorszy mecz w obronie na tym turnieju, jako jedyni wpuściliśmy 40 bramek, a konkretnie 42 z Norwegią
— Patryk Idasiak (@PatrykIdasiak) January 21, 2022
Najgorsza pierwsza połowa na tym turnieju - 6 bramek
Najgorszy mecz w ataku na tym turnieju razem z Bośnią i Hercegowiną - 18 bramek#rzutfśśtbramka
"Polska - Szwecja 18:28. Irracjonalny mecz. Turniej-nadzieja, najlepszy od 2016 roku, nabiera barw blamażu. Szkoda, ten zespół wart jest więcej. Dwa pozostałe mecze wbrew pozorom ważne - o odwrócenie narracji, odbudowę klimatu wokół drużyny" - stwierdził Kamil Kołsut z "Rzeczpospolitej".
Polska - Szwecja 18:28. Irracjonalny mecz. Turniej-nadzieja, najlepszy od 2016 roku, nabiera barw blamażu. Szkoda, ten zespół wart jest więcej. Dwa pozostałe mecze wbrew pozorom ważne - o odwrócenie narracji, odbudowę klimatu wokół drużyny #ehfeuro2022 #rzutfśśtbramka
— Kamil Kołsut (@KamilKolsut) January 21, 2022
Zobacz też:
Koniec marzeń Polaków. Zobacz tabelę po ich meczu
ME 2022: kiedy kolejny mecz Polaków? Sprawdź terminarz
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"