Europa wraca do gry. Orlen Wisła o krok od awansu

Marcin Górczyński 15 Lutego 2022, 09:50

Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Orlenu Wisły Płock

• Decydująca bramka w ostatniej sekundzie! Mistrzynie Polski wyszarpały punkt w Lidze Europejskiej

Wydaje się, że po domowej porażce z Fuechse pierwsze miejsce jest poza zasięgiem, ale Orlen Wisła odskoczyła od reszty stawki i jest głównym kandydatem do drugiej pozycji. Na razie płocczanie mogą sobie zapewnić spokój przed ewentualną walką o pierwsze miejsce z Fuechse. Jeśli pokonają Pfadi Winterthur, to będą pewni udziału w fazie TOP16.

Mając w pamięci pierwsze spotkanie, nie ma co ukrywać, że Nafciarze są wyraźnymi faworytami. W Szwajcarii Wisła szybko odskoczyła i kontrolowała mecz, nie dając rywalom nawet cienia nadziei na sukces. Poza tym, w dotychczasowych występach Pfadi nie zachwyciło, zdobyło komplet punktów jedynie z Tatranem Preszow. Zapowiedzią lepszych czasów może być niedawny mecz z Fuechse Berlin - kilka dni temu mistrzowie Szwajcarii nadrabiali wirusowe zaległości i przegrali z Lisami zaledwie 27:30.

Xavier Sabate miał ten komfort, że od początku lutego nie musiał specjalnie obciążać swoich liderów. Po ME 2022 odpoczywali Siergiej Kosorotow i Dmitrij Żytnikow, w ostatnim spotkaniu z Wybrzeżem Gdańsk mniej eksploatowany był Michał Daszek. Kibiców w Płocku może cieszyć, że po krótkiej przerwie w niezłym stylu wrócił najbardziej kruchy z zawodników Nafciarzy David Fernandez. Gdy Hiszpan pojawia się na boisku, to nie rozczarowuje. Problem w tym, że przez ostatni rok więcej czasu spędził na rehabilitacji niż na placu gry.

Orlen Wisła Płock - Pfadi Winterthur / 15.02.2022

ZOBACZ:
Rzuty karne we Wrocławiu
Szalona końcówka meczu w Zabrzu