Kluczowe starcie mistrzów Polski. Łomża Vive podejmie Motor Zaporoże

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Arkadiusz Moryto, skrzydłowy Łomży Industrii Kielce
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: Arkadiusz Moryto, skrzydłowy Łomży Industrii Kielce

W 12. kolejce Ligi Mistrzów szczypiorniści Łomży Vive Kielce podejmą Moto Zaproże. Żółto-biało-niebiescy walczą o zajęcie pierwszego miejsce w grupie B i bezpośredni awans do ćwierćfinału.

Trzy - tyle pojedynków pozostało kielczanom do rozegrania w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Rozpoczęło się wsteczne odliczanie. Żółto-biało-niebiescy mają ogromne szanse na zajęcie jednej z dwóch pierwszych lokat w zestawieniu - prowadzą po jedenastu kolejkach z przewagą dwóch punktów nad drugą FC Barcą. Wydaje się, że terminarz im sprzyja (przed nimi dwa domowe mecze z Motorem Zaporoże i Dinamo Bukareszt oraz wyjazdowe starcie z Telekomem Veszprem), ale przedstawiciele Łomży Vive przestrzegają przed lekceważeniem przeciwników. Rywale nie śpią i chcą pokrzyżować plany mistrzom Polski.

W środę punkty zabrać kielczanom będą starali się szczypiorniści z Zaporoża, którzy walczą o awans (zajmują szóste miejsce, ale mają tyle samo oczek co siódme FC Porto).

- Gramy z Motorem, ale to nie oznacza od razu wysokiej wygranej. Oni pokazują, że są świetnie przygotowani do sezonu i potrafią zabierać punkty każdemu. W tym roku grają jeszcze lepiej, niż w poprzednim sezonie. Musimy być gotowi na ciężki mecz, ale zrobimy wszystko, aby dwa punkty zostały w Kielcach - zapowiada Artsiom Karalek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!

Kielczanie mają za sobą doskonałe otwarcie drugiej części rozgrywek - po przerwie spowodowanej mistrzostwami Europy po raz pierwszy w historii pokonali na wyjeździe SG Flensburg-Handewitt. W teorii domowe starcie z zaporożanami powinno być dla nich łatwiejsze.

- Nie powiedziałbym, że czeka nas łatwiejsze zadanie. Nie lubię tego określenia. Najpierw musimy zagrać, dopiero później pokusić się o ocenę. Musimy mieć szacunek do każdego rywala, bez względu na nazwę. Często słyszę, że przegraliśmy z Porto lub Bukaresztem i to coś złego. Tylko ludzie, którzy się nie znają, mogą mówić takie rzeczy - podkreśla jednak trener mistrzów Polski, Tałant Dujszebajew.

Rywali komplementuje obrotowy kieleckiej siódemki: - Z każdym spotkaniem wyglądają coraz lepiej. Oczywiście, są mocniejsi u siebie, ale zawsze są gotowi do sprawienia niespodzianki. Mają kilku doświadczonych zawodników, ale też młodszych, którzy pokazują się z dobrej strony. Do tego Komok w bramce potrafi wyczyniać cuda - zauważa Białorusin.

- Motor potrafił wygrać u siebie bardzo wysoko z Flensburgiem. Grają o wyjście z grupy, mają ciężki terminarz, ale prezentują bardzo wysoki poziom. Mogą żałować, że w tym sezonie nie może pomóc im kontuzjowany Truchanovicius. Pozostali są jednak zdrowi, nie wiadomo tylko, co będzie samym trenerem i Kozakiewiczem, którzy nie mogli przylecieć na ostatni sparing z Tarnowem - dodaje trener Dujszebajew.

Kielczanie w pojedynku z Flensburgiem bardzo dobrze zaprezentowali się w defensywie, a jak podkreśla szkoleniowiec mistrzów Polski, w ataku jego zawodników wciąż są spore rezerwy.

- W trakcie ostatniego miesiąca nie mogliśmy trenować zagrywek z powodu braków kadrowych spowodowanych odbywającymi się mistrzostwami Europy. Teraz wszyscy są w różnym etapie przygotowań - jedni są w odpowiedniej formie, innym brakuje jeszcze pod względem fizycznym. Musimy to wszystko nadrabiać dobrą obroną. Cieszymy się, że w ostatnich spotkaniach możemy liczyć na wsparcie bramkarzy - podkreślił szkoleniowiec.

Łomża Vive Kielce - HC Motor Zaporoże / 23.02.2022, godz. 18:45

Komentarze (4)
avatar
Maxi- 102
23.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szykuje się mecz dwóch wyrównanych drużyn....mecz na styku...z wygraną 1 Motoru....:) 
avatar
darek1254
23.02.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
mecz z gatunku trudny/łatwy...sportowo raczej łatwy...emocjonalnie - cholernie ciężki... 
avatar
hbll
23.02.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
VIVE jest 5 kroków od final4. Dwa pierwsze, teoretycznie będą najłatwiejsze, bo w m meczach z Zaporożem i Bukaresztem faworyt jest jeden. A jeśli VIVE te mecze wygra to trzeci krok będzie bez z Czytaj całość
avatar
Czarcik
23.02.2022
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Jesteśmy faworytem, ale łatwo nie będzie. Jak w obronie zagramy na podobnym poziomie jak z Flensburgiem to powinniśmy wygrać w miarę spokojnie. Bronić szczelnie, rzucać celnie i będzie dobrze. Czytaj całość