Reprezentacyjny obrotowy ma za sobą świetne dni. Dopiero co rzucił 12 bramek w lidze francuskiej z Nancy, a trzy dni później dołożył 12 goli (na 13 prób) w Lidze Mistrzów! Pomimo tak dobrej postawy Polaka, Paris Saint-Germain HB nie było w stanie wygrać w Norwegii z niżej notowanym Elverum i zaledwie zremisowało 30:30.
PSG zawiodło, choć miało trzy bramki przewagi na kwadrans przed końcem. Wydawało się, że mistrzom Francji nie przeszkodzi brak Mikkela Hansena, oprócz Syprzaka szalał Luc Steins (7/7). Elverum miało jednak po swojej stronie Tobiasa Grondahla i Erika Johanssona. Ten drugi - szwedzki mistrz Europy - w ostatniej akcji wziął na siebie cały ciężar i doprowadził do remisu.
Rewanż w przyszłym tygodniu w Paryżu, gdzie zdecydowanym faworytem będzie PSG, ale Elverum po raz kolejny pokazało, że zrobiło duży postęp odkąd dwa lata temu zadebiutowało w ścisłej elicie Ligi Mistrzów.
Elverum Handball - Paris Saint-Germain HB 30:30 (13:15)
Najwięcej bramek: dla Elverum - Thomas Solstad 9, Eric Johansson 7, Endre Langaas 6; PSG - Kamil Syprzak 12, Luc Steins 7
ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci