W tym artykule dowiesz się o:
Historia rankingu:
Zawodnik | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | 2017 | 2018 | 2019 | 2020 | 2021 |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Kamil Adamczyk | 6. | 5. | |||||||
Ignacy Bąk | * | * | * | ||||||
Paweł Dudkowski | * | 6. | |||||||
Szymon Działakiewicz | * | 4. | * | ||||||
Mariusz Jurasik | 2. | 3. | 3. | 4. | |||||
Krzysztof Lijewski | 4. | 1. | 1. | 1. | 1. | 1. | 1. | 2. | |
Marcin Lijewski | 1. | * | |||||||
Maciej Majdziński | * | 4. | * | 1. | * | ||||
Bartosz Nastaj | * | * | * | ||||||
Robert Orzechowski | 3. | 6. | 6. | 4. | |||||
Paweł Paczkowski | 6. | 4. | 2. | * | 3. | ||||
Rafał Przybylski | * | * | 4. | 2. | 2. | 3. | 3. | * | 2. |
Andrzej Rojewski | 2. | * | 3. | 3. | |||||
Kamil Sadowski | * | * | * | * | * | ||||
Jan Stolarski | 5. | ||||||||
Marek Szpera | * | * | 5. | 5. | 6. | 2. | 3. | 4. | |
Michał Szyba | 6. | 4. | 2. | * | 6. | 5. | 5. | 6. | * |
Maciej Ścigaj | * | * | |||||||
Przemysław Zadura | * | * | * | * | * | * | |||
Mateusz Zaremba | 5. | 5. | 5. |
*w polu widzenia
Nieoczywisty bohater poprzedniego sezonu w Piotrkowianinie, mógł żałować, że nie załapał się do grona kandydatów nominowanych do odkrycia rozgrywek. Przyzwyczaił się do obsadzania prawego rozegrania pomimo operowania prawą ręką, ciągle radził sobie lepiej niż większość ligowych konkurentów. Już rok temu zrobiliśmy dla niego wyjątek i do grona mańkutów "wpuściliśmy" praworęcznego, w kolejnych miesiącach tylko potwierdził klasę. O jego przydatności dla Piotrkowianina najlepiej świadczy... regres wyników po poważnej kontuzji Stolarskiego. Uraz kolana wyeliminował go z rundy jesiennej, do gry wróci najwcześniej latem 2023.
Chyba niczym już nie zaskoczy, ale pod względem asyst wciąż w ścisłej krajowej czołówce, bez podziału na pozycję. Niezła końcówka przygody z Energą MKS-em, po transferze do Ostrowa pauzował cztery kolejki, co nie przeszkodziło mu przyczynić się do kilku zwycięstw. Rzutowo nie zachwycał, za to zakończył rundę z 57 asystami, w Ostrowie nieznacznie lepszy był tylko Kamil Adamski.
Jak co roku, ma swoich przeciwników i zwolenników, ale trzymał poziom w Superlidze. Przyzwoite pierwsze miesiące, ale jesienią przygasł, a raczej wtopił się w ligowe tło, lepsze wrażenie zostawiał Austriak Boris Zivković. Zapewne nadal miałby pewne miejsce w kadrze, plany pokrzyżowały jednak sprawy prywatne i Przybylski nie dołączył jeszcze do kolegów (o ile w ogóle pojawi się na zgrupowaniu).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
Wielka nadzieja polskiej piłki ręcznej w końcu przedstawiła się szerszemu gronu odbiorców. O jego talencie mówiło się od dawna, widzieli go jednak nieliczni, bo mało kto śledził rozgrywki II ligi czy sparingi kadry juniorów. Po debiucie w Superlidze na sile nabrały głosy o jego rychłym powołaniu do reprezentacji (zagrał w niej jeszcze przed ukończeniem SMS-u). Kapitalny start w Opolu, imponował dynamiką i zasięgiem, zaczął nawet grać w obronie. Potem ligowi rywale wiedzieli, na co się szykować, ale nadal Widomski pracował na tytuł objawienia sezonu. 19-latek coraz odważniej radzi sobie w kadrze, kandydat do zdominowania tej pozycji przez lata.
Czasem warto zrobić krok w tył. Zamiast łapać pojedyncze minuty w Bundeslidze, wyjechał do szwedzkiego średniaka. Choć kierunek nieoczywisty, to decyzja jedna z lepszych, jaką mógł podjąć. W Szwecji szybko zdobył uznanie, jest w ścisłej czołówce strzelców, a gra przecież w walczącym o utrzymanie Redbergslids. Zmężniał, popracował nad muskulaturą i od razu zyskał w oczach selekcjonera, bo może przydać się w roli obrońcy. Właściwie pewniak do MŚ 2023. Mało kto pamięta, że wiosną był zmiennikiem Janko Bozovicia w Gummersbach i po awansie miał kiepskie widoki na grę.
Symbol polskiej piłki ręcznej, jeden z niewielu łączników między generacją medalistów MŚ a aktualnymi kadrowiczami. Jego wszechstronność próbowano kiedyś wykorzystać na środku, znacznie więcej jakości daje jednak na prawym rozegraniu i nikogo już nie powinno dziwić, że klasyfikujemy go na tej pozycji. Warunki nie są sprzymierzeńcem, ale nadrabia wyszkoleniem, ruchliwością i doświadczeniem. W Wiśle wręcz człowiek instytucja, chyba najbardziej eksploatowany z liderów, z drugiej strony bez jego udziału płocczanie nie mieliby za sobą tak udanego roku. Niezmiennie filar reprezentacji, co udowodnił podczas ME 2022.
W polu widzenia: