W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Weronika Gawlik (MKS FunFloor Lublin)
Trudną przeprawę z Galiczanką Lwów miały zawodniczki MKS FunFloor Lublin. Choć w pewnym momencie przegrywały z mistrzem Ukrainy nawet różnicą sześciu bramek, zawodniczki Piotra Dropka wyszły z tego spotkania zwycięsko. Swój duży wkład w wygraną miała bez wątpienia Weronika Gawlik, która udanie zastąpiła Karolinę Sarnecką. Doświadczona golkiperka w drugiej połowie broniła jak na zawołanie i pomogła zespołowi odrobić straty z nawiązką.
Lewe skrzydło: Weronika Weber (EKS Start Elbląg)
W minionej kolejce szczypiornistki EKS Startu Elbląg stoczyły zacięty bój z zamykającym ligową tabelę, ale bardzo walecznym KPR Ruchem Chorzów. Przez cały mecz świetnie prezentowała się lewoskrzydłowa Weronika Weber, która zapisała na swoim koncie dziewięć bramek przy wysokiej, 82-procentowej skuteczności. Znakomicie spisywała się na siódmym metrze i dokładała także cenne bramki z gry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tajskie wakacje byłego gwiazdora
Lewe rozegranie: Magdalena Nurska (MKS PR URBIS Gniezno)
Pięknie jest widzieć, jak beniaminek bez żadnych kompleksów wchodzi do najwyższej klasy rozgrywkowej i miesza w ligowej stawce. Zawodniczki MKS PR URBIS Gniezno w minionym tygodniu pokonały u siebie wyżej notowaną Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Druga linia "Pszczółek" funkcjonowała rewelacyjnie. Swój dzień miała chociażby Magdalena Nurska, która na listę strzelczyń wpisała się dziewięć razy i została okrzyknięta zawodniczką tygodnia w PGNiG Superlidze Kobiet. To dla niej pierwsze wyróżnienie w siódemce kolejki.
Środek rozegrania: Aleksandra Tomczyk (KPR Gminy Kobierzyce)
W naszym zestawieniu nie mogło także zabraknąć rozgrywającej KPR Gminy Kobierzyce, która poprowadziła brązowe medalistki do bardzo pewnej wygranej z ekipą Młynów Stoisław Koszalin. Świetnie pokierowała grą drużyny z Dolnego Śląska, w ataku podejmowała trafne decyzje i często brała na siebie rzutową odpowiedzialność, a do tego swoje dołożyła także w defensywie. Na swoim koncie zgromadziła sześć bramek przy 75-procentowej skuteczności.
Prawe rozegranie: Karolina Kochaniak-Sala (MKS Zagłębie Lubin)
Kapitalny występ ma za sobą także Karolina Kochaniak-Sala, która zrobiła ogromną różnicę w starciu z naciskającym na mistrzynie Eurobudem JKS Jarosław. Napędzała grę złotych medalistek, standardowo świetnie poczynała sobie w grze jeden na jeden, a do tego imponowała skutecznością, bo zdobyła dziewięć bramek w jedenastu rzutowych próbach. Wszystkie z gry - na siódmym metrze nie stanęła ani razu, co przeważyło, a na tej pozycji braliśmy także pod uwagę Paulinę Masną z MKS FunFloor Lublin.
Prawe skrzydło: Adrianna Górna (MKS Zagłębie Lubin)
Na brak formy nie może narzekać także prawoskrzydłowa MKS Zagłębia Lubin - Adrianna Górna, która również miała duży wkład w ostatnią wygraną Miedziowych. Szybka i bardzo pewna przy kontratakach, skuteczna także przy rzutach ze swojej nominalnej pozycji, a do tego uważna w defensywie. W meczu z Eurobudem JKS Jarosław na listę strzelczyń wpisała się siedem razy.
Kołowa: Sylwia Matuszczyk (Eurobud JKS Jarosław)
Mimo porażki z MKS Zagłębiem Lubin warto docenić za grę i maksymalne zaangażowanie zawodniczkę Eurobudu JKS Jarosław, która jest bardzo mocnym ogniwem ekipy z Podkarpacia. Częste dogrania do obrotowej były gwarancją wielu bramek, zatem regularna współpraca jarosławianek z kołową nie może dziwić. Sylwia Matuszczyk trzyma poziom i zapisała na swoim koncie siedem celnych trafień.