W tym artykule dowiesz się o:
Onet.pl: Vive Targi Kielce lepsze od Orlen Wisły Płock w szlagierze, dramat Pawła Paczkowskiego
Spotkanie od pierwszych minut było bardzo zacięte i wyrównane. Obie drużyny do połowy pierwszej części spotkania nie zdołały odskoczyć na choćby dwie bramki różnicy. Po zmianie stron Vive Targi Kielce systematycznie zaczęło grać coraz lepiej. Szczypiorniści Bogdana Wenty najpierw doprowadzili do wyrównania, a później wyszli na prowadzenie. W 37. minucie meczu doszło do przykrej sytuacji. Paweł Paczkowski, podczas blokowania rzutu rywala upadł na jego stopę, po czym kolano rozgrywającego Orlen Wisły Płock nienaturalnie się wygięło. Reprezentant Polski padł na boisko, z którego już się nie podniósł.
Vive kontrolowało spotkanie. Kielczanie cały czas utrzymywali przewagę, a w pewnym momencie wyszli na cztery bramki różnicy. Wtem do gry ponownie wrócili wicemistrzowie Polski, rzucając dwie kolejne bramki (30:28). Decydująca okazała się akcja, w której Adam Wiśniewski miał dogodną pozycję do rzutu, ale świetną paradą popisał się Losert, a Uros Zorman na niespełna minutę przed końcem zdobył 31. bramkę. Gospodarzy dobił jeszcze Julen Aginagalde.
Płock.sport.pl: Nafciarze przegrali z Vive. W drugiej połowie zabrakło im sił
Zdziesiątkowana ekipa piłkarzy ręcznych Orlen Wisły Płock przegrała we własnej hali z Vive Targi Kielce 28:32 (15:14).Mimo liczebnej przewagi po raz kolejny potwierdziła się opinia, że im bardziej płocka drużyna jest skaleczona, tym bardziej potrafi się zmobilizować. W całym spotkaniu podopieczni Manolo Cadenasa walczyli z trzecią drużyną poprzedniej edycji Ligi Mistrzów jak równy z równym.
O ile pięć minut po wznowieniu gry na tablicy wyników był remis, o tyle chwilę później płocczanie dostali cios, z którego - jak się później okazało - nie byli w stanie się podnieść. Przełomowym fragmentem tego pojedynku była kontuzja Pawła Paczkowskiego. Kielczanie jak rasowy kiler wypunktowali Nafciarzy.
Kielce.sport.pl: Święta wojna znów dla Vive! Świetna druga połowa mistrzów Polski
Pierwsza święta wojna w tym sezonie dla Vive Targi Kielce! Mistrzowie Polski po bardzo dobrej grze w drugiej połowie pokonali na wyjeździe Orlen Wisłę Płock 32:28. Mariusz Jurkiewicz był jednym z głównych aktorów pierwszej części meczu. Świetnie spisywał się zwłaszcza w ataku pozycyjnym. To właśnie z nim kielczanie mieli najwięcej problemów w obronie.
Decydująca o wyniku meczu była druga połowa. Kielczanie od początku mieli w niej przewagę. W 41. minucie znów był remis 20:20. I wtedy nastąpił kluczowy fragment pojedynku. Gospodarze dostali dwie dwuminutowe kary: Kamil Syprzak i Muhamed Toromanowić, a mistrzowie Polski bezlitośnie to wykorzystali. W końcówce Orlen Wisła zmniejszyła straty na 28:30. Wtedy jednak popisową akcję zrobił Uros Zorman i zdobył gola. Nadzieję rywali zamknął całkowicie Losert, który obronił rzut ze skrzydła Wiśniewskiego.
Hrsport.net: Cupić poprowadził Kielce do pierwszego w sezonie zwycięstwa w polskich derbach
W spotkaniu wystąpiło pięciu Chorwatów - Marin Sego jako jedyny bronił barw gospodarza spotkania, Wisły Płock. Mecz był interesujący od pierwszych minut. Próby rywali udanie zatrzymywał Sego i wydawało się, że goście są pod wrażeniem świetnej atmosfery panującej Orlen Arenie. Bogdan Wenta szybko zareagował, lecz do przerwy minimalnie lepsi byli gospodarze.
W 38. minucie Kielce odskoczyły an trzy bramki. Gra gospodarzy w ataku się załamała, a kontuzja Pawła Paczkowskiego pokrzyżowała plany Manolo Cadenasa. Wisła do samego koca walczyła o doprowadzenie do remisu, ale Zorman i Aguinagalde dali Vive wygraną w pierwszych derbach Polski w tym sezonie. W szeregach zwycięzców najskuteczniejszy był Ivan Cupić, zdobywca 8 bramek.