W tym artykule dowiesz się o:
[b]Bramkarze:
[/b]Sławomir Szmal - 4 - W wyjściowej siódemce biało-czerwonych pojawił się Sławomir Szmal. Doświadczony golkiper w kilku sytuacjach ratował polski zespół przed utratą bramki. Nie rozegrał jednak wybitnego spotkania. Słaba gra drużyny w obronie nie ułatwiała mu pracy.
Piotr Wyszomirski - 3 - Jako drugi na parkiecie pojawił się Piotr Wyszomirski. Zawodnik, który potrafi zagrać genialnie tym razem był bezbarwny. Nie potrafił zderzyć się z piłką i złapać rytmu. Nie pomagała mu jednak także obrona, która w okresie jego pobytu na parkiecie spisywała się najsłabiej. [ad=rectangle] Marcin Wichary - 4 - Przez ostatnie 20 minut dostępu do polskiej bramki strzegł Marcin Wichary. Bramkarz Orlen Wisły Płock od razu po wejściu na parkiet zaliczył udaną interwencją i to dodało mu jeszcze więcej animuszu. Spisywał się dobrze, mobilizował kolegów do walki. Nie był jednak w stanie naprawić błędów zespołu w obronie i odmienić losów pojedynku.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Rozgrywający:
Karol Bielecki - 3 - Rozgrywający Vive Targów Kielce na parkiecie przebywał głównie w pierwszej połowie. Wówczas gra polskiego zespołu opierała się w dużej mierze na współpracy z kołem, brakowało wyprowadzenia na pozycje rzutowe rozgrywających. W tej sytuacji "Kola" nie mógł zaprezentować pełni swoich możliwości. Popisał się jednak kilkoma świetnymi asystami.
Piotr Chrapkowski - 2 - To nie był mecz Piotra Chrapkowskiego. Zawodnik próbkę swoich umiejętności ofensywnych dał na początku drugiej połowy, kiedy to z łatwością dochodził do pozycji rzutowych. Niestety nie wykorzystał żadnej z dogodnych okazji do zdobycia bramki, jego rzuty był bardzo niecelne.
Rafał Gliński - 4 - Rozgrywający PGE Stali Mielce w trybie awaryjnym dołączył do kadry. Po tym zawodniku raczej nikt nie spodziewał się zbyt wiele, tymczasem doświadczony szczypiornista rozegrał niezłe zawody. Pewnie kierował grą biało-czerwonych, potrafił dobrze rozprowadzić akcje i wyprowadzić kolegów na dogodne pozycje. Popisał się także znakomitym indywidualnym rajdem.
Michał Jurecki - 5 - W ostatnim czasie Michał Jurecki prezentował się nieco słabiej, mecz z Hiszpanią może jednak zaliczyć do udanych. Jego pojawienie się w ofensywie wniosło sporo ożywienia w grę polskiego zespołu. Świetnie współpracował z kołem, popisywał się odważnymi wejściami w strefę. Jego udane akcje pozwoliły odrobić część strat i powalczyć w końcówce spotkania o korzystny rezultat. Niestety nie udało się dogonić Hiszpanów.
Mariusz Jurkiewicz - 4 - Pod nieobecność kontuzjowanego Bartłomieja Jaszki w rolę pierwszego playmakera reprezentacji Polski wcielił się Mariusz Jurkiewicz, który pojawił się w wyjściowej siódemce. Dobrze kierował grą ofensywną, nieco brakowało jego przebojowych akcji, był jednak pewnym punktem zespołu. Tym razem fajerwerków nie było.
Piotr Masłowski - 2 - Piotr Masłowski był odkryciem turnieju w Lublinie. W spotkaniu z Hiszpanią nie miał zbyt wiele czasu na zaprezentowanie swoich umiejętności. Chęci do gry nie można mu odmówić, jednak jego występ wypadł słabo. Nieskuteczny rzut, faul w ataku, czy słaba postawa w obronie to podsumowanie gry tego zawodnika.
Robert Orzechowski - 3 - Do poważnej gry wraca Robert Orzechowski, który z powodu kontuzji stracił sporą część sezonu. Zawodnik Górnika Zabrze wraca jednak do swojej normalnej dyspozycji. W meczu z Hiszpanią pokazał to, czego od niego oczekiwano. Popisał się dwom skutecznymi rzutami, był solidnym zmiennikiem Michała Szyby.
Michał Szyba - 3 - Na barkach Michał Szyby spoczywa duża odpowiedzialność, to on ma być podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski. W spotkaniu z Hiszpanią zaprezentował się przeciętnie. Brakowało jego skutecznych wejść w strefę i celnych rzutów. Woli walki nie można mu odmówić, jednak po jego ostatnich udanych występach w kadrze można było spodziewać się więcej.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Skrzydłowi:
Michał Daszek - 1 - Beznadziejny występ. Zmarnował kontratak oraz nie wykorzystał rzutu karnego. Słabo spisywał się w obronie. Przed nim jeszcze wiele pracy. Brak doświadczenia w meczach o stawkę był u niego bardzo widoczny.
Wojciech Gumiński - brak oceny - Grał zbyt krótko.
Przemysław Krajewski - 2 - Był mało widoczny, skutecznie wykończył kontratak, fatalnie wykonał rzut karny. To zbyt mało, by zasłużyć na dobrą ocenę.
Jakub Łucak - brak oceny - Grał zbyt krótko.
Adam Wiśniewski - 4 - Zawodnik Orlen Wisły Płock zaprezentował się zdecydowanie najlepiej spośród wszystkich polskich skrzydłowych. Znakomicie spisywał się zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy to zaskoczył rywali rzutem z drugiej linii oraz pewnie wykańczał akcje ze skrzydła. Zimna głowa to nie jest jednak atut "Gadżeta". W końcówce spotkania, gdy mógł zdobyć bramkę kontaktową pomylił się w dobrej sytuacji.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Obrotowi:
Piotr Grabarczyk - 2 - Polska obrona w meczu z Hiszpanią przypominała szwajcarski ser. Łatwość z jaką mistrzowie świata przedzierali się przez środek polskiej defensywy może budzić podziw. Bardzo dużo bramek padło właśnie z sektora boiska, za który odpowiedzialny jest zawodnik Vive Targów Kielce.
Bartosz Jurecki - 5,5 - Doświadczony kołowy był mocnym punktem polskiej drużyny. Zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania koledzy bardzo często dogrywali mu piłki, jeśli podanie trafiło w jego ręce to rywale mieli ogromne kłopoty. Najczęściej kończyło się to bramką lub rzutem karnym. Także na linii siedmiu metrów "Szreku" czuje się bardzo pewnie, może to on powinien być etatowym egzekutorem karnych?
Kamil Syprzak - 4 - Do ofensywnej gry kołowej w meczu z Hiszpanią nie można mieć zastrzeżeń. Dobry występ w ofensywie zaliczył także Kamil Syprzak, który kilka razy zdołał oszukać rywali. Tradycyjnie gorzej wiodło mu się pod własną bramką. Hiszpanie znakomicie radzili sobie z polską defensywą.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Michael Biegler - 3 - Ciężko po sparingowym spotkaniu o ocenę pracy polskiego szkoleniowca. Biało-czerwoni w meczu z Hiszpanią wypadli poniżej oczekiwań, jednak nie było to zaskoczeniem. Zapewne Michael Biegler nie chciał odkrywać wszystkich kart przed pojedynkami z Niemcami. Należy jednak pamiętać, że zespoły ze światowej czołówki znają się znakomicie i ciężko rywala czymś zaskoczyć.
Reprezentacja Polski - 4 - Polski zespół na tle mistrzów świata wypadł dobrze, należy jednak pamiętać, ze w hiszpańskim zespole brakowało kilku kluczowych graczy. Biało-czerwoni nieźle spisywali się w ofensywie, prezentowali co prawda bardzo prosty handball, jednak skuteczny. Zdecydowanie gorzej wypadła obrona. Hiszpanie z łatwością przedzierali się przez środek defensywy.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.