W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Sołomija Sziwierska (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [2]
Pogoń Baltica Szczecin była sprawcą największej niespodzianki w minionej kolejce. Podopieczne Adriana Struzika już w pierwszej połowie pojedynku z mistrzyniami Polski zbudowały sobie przewagę bramkową. Było to możliwe głównie dzięki dobrej postawie w defensywie i kapitalnej dyspozycji Sołomiji Sziwierskiej. Interwencje szczecińskiej golkiperki skutecznie wybijały z rytmu zespół gospodyń, a koleżankom z pola pozwoliły uwierzyć w końcowy sukces. W drugiej połowie świetnie prezentowała się również Aleksandra Baranowska, która pomogła lubliniankom odrobić część strat.
Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Energa AZS Koszalin) [7]
Ważne zwycięstwo w 19. kolejce odniosły także Akademiczki z Koszalina. Podopieczne Edwarda Jankowskiego dzięki pokonaniu KGHM Metraco Zagłębia Lubin obroniły miejsce na podium. Do sukcesu dużą cegiełkę dołożyła skrzydłowa Karolina Kalska, która trafiała do bramki rywalek nie tylko po akcjach całego zespołu, ale również z linii siódmego metra - w tym elemencie siedem razy okazała się bezbłędna.
Lewe rozegranie: Marta Gęga (MKS Selgros Lublin) [6]
Jeżeli mistrzynie Polski miały w niedzielę dogonić i przynajmniej zremisować z Pogonią Baltica Szczecin, to przede wszystkim dzięki ambicji, skuteczności i nieustępliwości Marty Gęgi. W trudnych chwilach to właśnie ona ciągnęła zespół do przodu. Zdobywała bramki z niewygodnych pozycji, oszukując szczelną szczecińską obronę. Zabrakło jej jednak większego wsparcia ze strony koleżanek.
Środek rozegrania: Agata Cebula (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [9]
Zdecydowanie główna bohaterka hitowego meczu pomiędzy MKS-em Selgros Lublin i Pogonią Baltica Szczecin. Świetnie kierowała poczynaniami swojego zespołu, asystowała, zmieniała pozycje, ale przede wszystkim brała na siebie ciężar zdobywania bramek. Była prawdziwą zmorą dla lubelskich golkiperek, oddawała trudne rzuty z drugiej linii, które zazwyczaj znajdowały drogę do siatki. Jej dorobek to imponujące 10 bramek. Na swojej pozycji, w minionej serii, nie miała sobie równych.
Prawe rozegranie: Aleksandra Kobyłecka (Energa AZS Koszalin) [7]
Aleksandra Kobyłecka to druga, obok Karolina Kalskiej, najskuteczniejsza zawodniczka Energi AZS Koszalin w konfrontacji z Miedziowymi. Osiem bramek, które rzuciła, miało kluczowe znaczenie dla losów meczu. Przyczyniła się dzięki temu do pozostanie Akademiczek na trzecim miejscu w tabeli. Świetnie dogrywała piłki innym zawodniczkom, a kiedy było trzeba oddawała mocne rzuty z drugiej linii.
Prawe skrzydło: Katarzyna Kołodziejska (Start Elbląg) [5]
Skrzydłowa z Elbląga tym razem w pełni zasłużyła na pochwały. W konfrontacji z tczewskim beniaminkiem przypomniała o swojej klasie, imponowała szybkimi wyjściami do kontrataków, wykorzystała też m.in. piękną wrzutkę od Kingi Grzyb, co zawsze robi wrażenie na kibicach. Była pierwszą "strzelbą" w ekipie Startu - jej zdobycz to aż 10 bramek. Na swojej pozycji miała też poważną konkurencję w osobie Patrycji Królikowskiej (ławka rezerwowych).
Kołowa: Monika Stachowska (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [8]
Mecz pomiędzy MKS-em Selgros Lublin i Pogonią Baltica Szczecin Monika Stachowska zakończyła bez zdobyczy bramkowej, ale na swoje wyróżnienie zapracowała przede wszystkim postawą w defensywie, której jest jednym z filarów. Obrona szczecinianek musiała bardzo ciężko pracować, aby sparaliżować zespół mistrzyń Polski. Zaledwie 9 goli straconych w pierwszej połowie, a w całym pojedynku 24, mówi samo za siebie.
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Aleksandra Baranowska (MKS Selgros Lublin) [2] Lewe skrzydło: Magdalena Pawłowska (Vistal Gdynia) [3] Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [4] Środek rozegrania: Małgorzata Buklarewicz (KPR Jelenia Góra) [10] Prawe rozegranie: Aleksandra Zych (Vistal Gdynia) [8] Prawe skrzydło: Patrycja Królikowska (Pogoń Baltica Szczecin) [4] Kołowa: Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin) [8]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl