Wschodzące Gwiazdy piłki ręcznej 2015

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Europejska Federacja Piłki Ręcznej zaprezentowała cykl artykułów przedstawiający sylwetki młodych zawodników, którzy mają duże szanse stać się gwiazdami szczypiorniaka.

1
/ 9

Nikola Bilyk (Austria) / Fivers WAT Margareten

Nikola Bilyk handball ma w genach, bowiem jego ojciec także jest piłkarzem ręcznym. Warto podkreślić, że 44-letni Sergiy Bilyk, który występuje na pozycji bramkarza, razem ze swoim synem broni barw drużyny Fivers WAT Margareten. Nikola Bilyk handballowego rzemiosła uczył się w Austrii i właśnie ten kraj postanowił reprezentować. Nikola urodził się w Tunezji, gdzie wówczas występował jego ojciec Sergiy, który jest Ukraińcem.

18-letniego rozgrywającego szersza publiczności poznała podczas mistrzostw świata w Katarze, gdzie był jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Austrii. Wielki talent nie umknął uwadze włodarzy najlepszych klubów. W lutym szczypiornista związał się z THW Kiel, interesowała się nim także FC Barcelona. - Chcę stać się Michaelem Jordanem piłki ręcznej. To jest mój największy cel i zrobię wszystko, aby stać się jednym z najlepszych graczy na świecie - mówi Nikola Bilyk.

2
/ 9

Kentin Mahe (Francja) / HSV Hamburg

Kentin Mahe to kolejny zawodnik, który kontynuuje rodzinne tradycje. Jego ojciec Pascal także był znakomitym szczypiornistą, w 1995 roku z reprezentacją Francji zdobył tytuł mistrza świata. 23-letni Kentin także może pochwalić się złotym medalem wywalczonym na mundialu w 2015 roku.

Kentin Mahe występuje na środku rozegrania i w drużynie narodowej odgrywa coraz ważniejszą rolę. Zawodnik od sezonu 2013/14 związany jest kontraktem z niemieckim zespołem HSV Hamburg. Początki nie były łatwe, przegrywał rywalizację Domagojem Duvnjakiem i Joanem Canellasem. Po odejściu tych playmakerów do THW Kiel stał się wiodącą postacią HSV.

- Myślę, że im więcej jesz, tym bardziej jesteś głodny. Teraz mam doświadczenie, radości ze zdobycia złotego medalu, chcę mieć jeszcze więcej. Ale to przyjdzie tylko dzięki ciężkiej pracy. Chcę, aby ten tytuł był dopiero początek przygody - mówi Kentin Mahe.

3
/ 9

Sander Sagosen (Norwegia) / AaB Aalborg Handbold

Sander Sagosen to nadzieja norweskiej piłki ręcznej, która obecnie nie posiada zbyt wielu zawodników światowego formatu. 19-letni rozgrywający aktualnie występuje w duńskim zespole AaB Aalborg Handbold, który rywalizuje w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Szczypiornista ten zapadł już w pamięci polskich kibiców, dzięki znakomitemu występowi przeciwko Vive Tauron Kielce.

Były trener reprezentacji Norwegii Robert Hedin ocenił: - Sander Sagosen ma potencjał, aby stać się najlepszym graczem na świecie. Zawodnik niebawem może związać się kontraktem ze zdecydowanie mocniejszym klubem. - Ja po prostu skupiam się na rozwijaniu, by stać się lepszym graczem - mówi Sagosen.

4
/ 9

Michal Kasal (Czechy) / FC Porto

Michal Kasal to zawodnik określany mianem największego czeskiego talentu ostatnich lat. Nie brakuje porównań do Filipa Jichy, choć obaj szczypiorniści prezentują nieco inny styl gry. Kasal występuje na lewym rozegraniu, dysponuje znakomitymi warunkami fizycznymi 207 cm wzrostu. Aktualnie Czech stawia pierwsze poważne kroki w seniorskim handballu i jeszcze nie odgrywa kluczowej roli w zespole narodowym oraz drużynie klubowej.

Rozgrywający dysponujący znakomitym rzutem z drugiej linii od niedawna występuje w FC Porto, gdzie trafił w trakcie tego sezonu z RK Celje Pivovarna Lasko. W słoweńskim klubie nie mógł liczyć na regularne występy i szybko postanowił zmienić otoczenie. Warto podkreślić, że wcześniej Czech dwa lata spędził w wielkiej FC Barcelonie, gdzie miał okazję do treningów z najlepszymi szczypiornistami. - Nigdy nie żałuję wyjazdu do Barcelony w tak młodym wieku. To było dobre posunięcie, lekcja piłki ręcznej dla mnie - zaznacza zawodnik.

5
/ 9

Nikola Portner (Szwajcaria) / Kadetten Schaffhausen

Nikola Portner to 21-letni bramkarz, który w tym sezonie zadebiutował w rozgrywkach Ligi Mistrzów w barwach Kadetten Schaffhausen. Szwajcarski golkiper ma jeden cel: - Chcę być najlepszy bramkarz na świecie. Portner to kolejny młody zawodnik, który kontynuuje rodzinne tradycje. Jego ojciec Zlatko był znakomitym szczypiornistą, w barwach FC Barcelony święcił wiele sukcesów, jak tryumf w Pucharze Europy (aktualnej Lidze Mistrzów).

Młody bramkarz nie ukrywa, że wpływ na to, że został zawodnikiem miał właśnie ojciec. - Miał wszystkie swoje trofea w domu. To sprawia, że ​​chcesz osiągnąć to samo. Golkiper w seniorskiej piłce ręcznej zadebiutował w barwach BSV Bern Muri, a następnie przeniósł się do Kadetten Schaffhausen. Utalentowanym Szwajcarem zainteresowały się oczywiście mocniejsze klubu, zawodnik od sezonu 2016/2017 będzie występował w Montpellier HB.

6
/ 9

Filip Ivić (Chorwacja) / RK Prvo Plinarsko Drustvo Zagrzeb 

Filip Ivić to kolejny młody bramkarz, do którego ma należeć przyszłość. 22-letni golkiper od kilku lat może liczyć na miejsce w kadrze reprezentacji Chorwacji. Początkowo jego powołania były "na kredyt", jednak jak pokazały mistrzostwa świata w Katarze Filip Ivić to zawodnik, który okrzepł i potrafi dać dużo drużynie. Konsekwentne stawienie na młodego gracza zaprocentowało.

Filip Ivić jest kluczowym zawodnikiem RK Prvo Plinarsko Drustvo Zagrzeb, w tym sezonie zaliczył już kilka znakomitych występów w rozgrywkach Ligi Mistrzów. - Wierzę, że ciężka praca, poświęcenie i dyscyplina jest podstawą do osiągnięcia jakiegokolwiek sukcesu - mówi Ivic. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach reprezentacja Chorwacji nie będzie musiała obawiać się o obsadę pozycji bramkarza.

7
/ 9

Dario Polman (Holandia) / Targos Bevo HC

Dario Polman pochodzi z niezwykle usportowionej rodziny. Jego siostra, o 15 minut młodsza bliźniaczka, Estavana występuje w duńskim Team Esbjerg. - Dużo ćwiczyliśmy razem w dzieciństwie w ogrodzie za naszym domu. Obecnie wciąż mamy bardzo podobne cechy, zawsze gramy z pełnym zaangażowaniem i motywacją. Dario Polman występuje na pozycji środkowego rozgrywającego, broni barw holenderskiego Targos Bevo HC.

Liga holenderska nie należy do mocnych. - Chciałem grać, nie chcę siedzieć na ławce rezerwowych w mocniejszym klubie - tłumaczy przyczyny gry w rodzimym kraju. - Za rok, dwa chcę wyjechać za granicę. Zawodnik najprawdopodobniej trafi do Danii lub Niemiec. W 2013 roku zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Holandii, wcześniej był czołowym zawodnikiem drużyn młodzieżowych.

8
/ 9

Niko Mindegia (Hiszpania) / Pick Szeged

Niko Mindegia to jeden ze starszych zawodników, który znalazł się w gronie wschodzących gwiazd. 26-letni Hiszpan międzynarodową karierę rozpoczynał w barwach Portland San Antonio, przed sezonem 2013/2014 przeniósł się do węgierskiego Picku Szeged. Jako dziecko uprawiał różne dyscypliny sportu, bardzo szybko uznał, że piłka ręczna to dla niego najlepszy wybór.

Hiszpan występujący na środku rozegrania za cel stawia sobie grę w drużynie narodowej. W zespole z Półwyspu Iberyjskiego na pozycji playmakera panuje ogromna konkurencja, tacy zawodnicy jak Raul Entrerríos, Joan Canellas, Dani Sarmiento czy Chema Rodriguez łatwo nie oddadzą miejsca w składzie. - Sądzę, że mogę wnieść szybkość, zaskoczenie i świeżość do zespołu. Na arenie międzynarodowej ludzie nie znają mnie dobrze i to może być dobre dla zespołu - uważa zawodnik.

9
/ 9

Michał Szyba (Polska) / RK Gorenje Velenje

Michał Szyba znalazł się w gronie wschodzących gwiazd. Polski rozgrywający nie należy już do najmłodszych zawodników, ma 27 lat, jednak dopiero podczas mistrzostw świata w Katarze wypłynął na szerokie wody, potwierdzając że może zrobić dużą międzynarodową karierę. Rozgrywający w wieku 17 lat zadebiutował w barwach Azotów Puławy. Przed startem obecnego sezonu przeniósł się do RK Gorenje Velenje.

W reprezentacji Polski zadebiutował w 2013 roku. Zawodnik zdobył miejsce w kadrze po tym jak Marcin Lijewski zakończył karierę w drużynie narodowej. Leworęczny gracz już za czasów Bogdana Wenty przymierzany był do gry w reprezentacji, ostatecznie musiał jednak długo czekać, by zagrać z orzełkiem na piersi. - Było zdecydowanie za wcześnie dla mnie, musiałem czekać kilka lat. W historii było wielu młodych zawodników, którzy osiągnęli szczyt, kiedy byli młodzi i potem szybko znikli. Czasami lepiej wspinać się wolniej, ale dłużej być na szczycie - uważa Michał Szyba.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (16)
avatar
Eder
4.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
He h Mahe to częściej na skrzydło jest rzucany niz gra na środku :v  
sliwa
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Paczkowskiego kontuzje są efektem fachowego treningu kiedy ciągano go w Wiśle-junior,druga drużyna,pierwszy zespół Wisły,reprezentacja Polski juniorów,młodzieżowców,seniorów.  
footballandhandball
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paczkowski po tych kontuzjach wątpię że będzie coś tam dobrego grał może w Mielcu albo Pogoni odpowiedni poziom dla niego :)  
avatar
Szalony Obserwator
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
GENIUSZ!!!  
avatar
HBLLove
19.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szyba zrobił skok jakościowy od kiedy trafił do Gorenje Velenje. Rzuca tam dużo bramek i to regularnie. Był bohaterem meczu z Hiszpanią. Bez niego nie byłoby medalu. Co do wieku to 27 lat to je Czytaj całość