TOP 10 niewypałów transferowych PGNiG Superligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W minionym sezonie kluby z PGNiG Superligi dokonały wielu nietrafionych transferów. Portal SportoweFakty.pl prezentuje zestawienie dziesięciu najgorszych ruchów kadrowych.

1
/ 10

Krzysztof Tylutki to zawodnik, który posiada spory potencjał. W poprzednim klubie, Azotach Puławy rzadko dostawał okazję gry w ataku, pełnił głównie zadania defensywne. Wydawało się, że po zmianie barw sytuacja ta ulegnie zmianie i rozgrywający zaprezentuje pełnię swoich umiejętności, szczególnie w ofensywie. W spotkaniach sparingowych Krzysztof Tylutki radził sobie znakomicie, trener Krzysztof Przybylski bardzo liczył na jego bramki. W lidze było jednak gorzej.

2
/ 10

Zoran Radojević przed sezonem trafił do Śląska Wrocław. Był to najgłośniejszy transfer beniaminka z Dolnego Śląska. Serbski rozgrywający w Polsce był doskonale znany, bowiem w przeszłości występował w Orlen Wiśle Płock. We Wrocławiu spodziewano się, że doświadczony zawodnik będzie wiodącą postacią zespołu. Lata jednak lecą i po Zoranie  Radojeviciu widać to niestety doskonale. Serb poprawne występy przeplatał słabymi.

Transfer: Alstermo IF ---> Śląsk Wrocław

3
/ 10

Kacper Adamski po znakomitym sezonie w pierwszoligowej Siódemce Miedzi Legnica przeniósł się do debiutującego w PGNiG Superlidze Wybrzeża Gdańsk. W barwach legnickiego klubu rozgrywający radził sobie znakomicie, został wicekrólem strzelców. W nowym zespole nie odgrywał jednak tak znaczącej roli, mimo że nie miał na swojej pozycji dużej konkurencji. Zdecydowanie więcej można było spodziewać po byłym zawodniku Wisły Płock.

4
/ 10

Maciej Pilitowski przed sezonem opuścił zdegradowanego do I ligi Piotrkowianina Piotrków Trybunalski i zakotwiczył w MMTS-e Kwidzyn. Decyzja ta wydawała się słuszna, wielu znakomitych zawodników rozwinęło swój talent własnie w tym klubie. Maciej Pilitowski swojego debiutanckiego sezonu w MMTS-e nie może jednak zaliczyć do udanych. "Pilot" nie poczynił oczekiwanych postępów, przełożyło się to także na drużynę narodową, w której obecnie wyżej stoją akcje Piotra Masłowskiego, Rafała Glińskiego czy Pawła Niewrzawy.    Transfer: Piotrkowianin Piotrków Trybunalski ---> MMTS Kwidzyn

5
/ 10

Aleksandr Tatarincew miał być dużym wzmocnieniem Górnika Zabrze, okazał się jednak tylko uzupełnieniem składu. Po rosłym rosyjskim rozgrywającym spodziewano się zdecydowanie więcej. Zawodnik w swoim poprzednim klubie hiszpańskim Reale Ademar Leon notował dobre statystyki. W Górniku przegrał natomiast rywalizację z Michałem Kubisztalem, dopiero kontuzja "Kubała" sprawiła, że Rosjanin zaczął spędzać na parkiecie nieco więcej czasu.

6
/ 10

Kosta Savić w zespole Azotów Puławy zastąpił Michała Szybę. Pozyskanie reprezentanta Bośni i Hercegowiny wydawało się gwarantować utrzymanie jakości na prawym rozegraniu. Zawodnik prezentował się przyzwoicie, jednak po tym transferze spodziewano się zdecydowanie więcej. Rozgrywający stracił część sezonu z uwagi na kontuzję, której doznał podczas mistrzostw świata w Katarze. Lepiej na prawym rozegraniu prezentował się Rafał Przybylski. Działacze Azotów nie zdecydowali się na przedłużenie umowy z Saviciem.

Transfer: Csurgoi KK ---> KS Azoty Puławy

7
/ 10

Yuriy Shamrylo miał być lekarstwem na bolączkę Zagłębia Lubin, czyli słabą obronę. Zawodnik trafił do Lubina jako reprezentant Ukrainy. Wiązano z nim duże nadzieje. Bramkarz, który do tej pory występował w Motorze Zaporoże nie zbawił jednak Zagłębia Lubin. Zaliczył niewiele dobrych występów, często przegrywał rywalizację z Patrykiem Małeckim. 23-letni Ukrainiec nie spełnił pokładanych w nim nadziei.

8
/ 10

Aliaksandr Tsitou do Azotów Puławy dołączył w trakcie sezonu. Reprezentant Białorusi mający na swoim koncie występy w Lidze Mistrzów miał być receptą na problemy z kołem puławskiego klubu. Wydawało się, że zatrudnienie zawodnika z tak bogatym CV będzie gwarantem sukcesu. Białorusin wystąpił w piętnastu meczach Azotów, zdobywając w nich zaledwie sześć bramek. Usprawiedliwieniem może być fakt, że zawodnik nie miał dużo czasu na aklimatyzację. Działacze puławskiego klubu nie skorzystali z klauzuli w umowie, która pozwalała podpisać z nim trzyletni kontrakt.  Aliaksandr Tsitou po zakończeniu sezonu opuścił Puławy.

9
/ 10

Paweł Gregor uznawany był za jeden z największych talentów polskiej piłki ręcznej. Zawodnik szybko stał się czołową postacią Siódemki Miedzi Legnica, co zaowocowało transferem do mocniejszego Górnika Zabrze. Rozgrywający najpierw został wypożyczony do Chrobrego Głogów, a następnie do Nielby Wągrowiec. Wydawało się, że w słabym zespole beniaminka Paweł Gregor będzie miał duże pole do popisu, stanie się jej czołową postacią. Niespodziewanie przygoda z Wągrowcem okazała się kompletnie nieudana, rozgrywający nie był wyróżniającym się zawodnikiem tego zespołu i jeszcze w trakcie rozgrywek opuścił Nielbę.

10
/ 10

Dragan Marković przed sezonem znalazł zatrudnienie w Azotach Puławy. Zakontraktowanie selekcjonera Bośni i Hercegowiny, która zdołała wywalczyć awans do finałów mistrzostw świata było dużym sukcesem Jerzego Witaszka. Bośniak sprowadził do Puław dwóch swoich podopiecznych z drużyny narodowej. Wydawało się, że musi to zakończyć się sukcesem. Niestety Dragan Marković nie zdołał przekazać swojej wizji gry drużynie. Bariera językowa oraz trudny terminarz rozgrywek miały wpływ na to, że Bośniak nie miał okazji na rehabilitację i szybko opuścił Puławy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (16)
avatar
Maxi-102
17.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Na drugim zdjęciu tyłem Jurkiewicz...czyżby za rok w tej klasyfikacji...  
avatar
Maxi-102
17.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Za rok w takim zestawieniu...podejrzewam że będzie zawodnik Vive....:0  
Anika
17.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jak zobaczyłam Tylutkiego w tym zestawieniu, to cofnęłam się przekonana że źle tytuł artykułu przeczytałam:) Skoro to transferowy niewypał to jak w takim razie nazwać pozyskanie Huberta Kaczmar Czytaj całość
avatar
Maxi-102
17.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gargamellowy...czy jak cię tam zwą....jestem ostoją...skałą...twierdzą...o ty...pyłkiem...  
kibic wszystkich drużyn
17.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pilitowski? Przecież on nawet nie miał szan sie wykazać w MMTSie -.-