Dobre Kobylińska, Kulwińska i bramka, zawiodła skuteczność - oceny Polek za mecz z Rosją według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal WP SportoweFakty ocenił żeńską reprezentację Polski za przegrane 25:27 spotkanie z kadrą Rosji, które zostało rozegrane w ramach kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

1
/ 9

Bramkarki:

W pierwszej połowie Anna Wysokińska była jedną z najlepszych zawodniczek na boisku i zaliczyła kilka ważnych interwencji. W drugiej odsłonie rywalizacji występująca na co dzień w barwach Ankara Yenimahalle szczypiornistka trochę obniżyła loty, ale to było związane ze słabszą grą Polek w obronie.

Weronika Gawlik dała Biało-Czerwonym nadzieję na walkę o zwycięstwo w piątkowym pojedynku z Rosją. Bramkarka MKS-u Selgrosu Lublin w decydującym etapie konfrontacji potrafiła skutecznie i efektownie zatrzymać rywalki, dzięki czemu polski zespół mógł przechodzić do ofensywy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 9

Lewe rozegranie:

Po Karolinie Kudłacz-Gloc jeszcze było widać skutki ostatniego urazu, przez który wypadła ona z meczowego rytmu. Tym razem nie była ona liderką Polek w ataku i zdobyła tylko dwie bramki, w tym jedną z rzutu karnego (raz pomyliła się z linii 7. metrów).

Marta Gęga - 2,5 

Marta Gęga rozegrała dość przeciętne zawody i niczym się nie wyróżniła w starciu z Rosją. Polska rozgrywająca zaliczyła jedno trafienie i raz nie wykorzystała rzutu karnego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 9

Środek rozegrania:

Kinga Achruk nie była zbyt widoczna podczas piątkowej rywalizacji z reprezentacją Rosji. Pod jej kierownictwem Biało-Czerwone kilkukrotnie zagrały bardzo chaotycznie w ofensywie, zaś ona sama nie zdobyła żadnej bramki w tym meczu.

Karolina Siódmiak starała się brać ciężar gry na swoje barki i ambitnie walczyła z Rosjankami. Potyczkę z Rosją zakończyła z dorobkiem 3 trafień, a ocenę obniża jej przestrzelony rzut karny w ważnym momencie starcia.

Małgorzata Stasiak próbowała podrywać swój zespół do walki i wspierała swoje koleżanki z zespołu. Potrafiła zagrać efektowne podania do swoich reprezentacyjnych koleżanek, natomiast podczas tego pojedynku zdobyła 2 gole.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 9

Prawe rozegranie:

Urodzona w 1995 roku Monika Kobylińska zagrała zupełnie bez kompleksów w ważnym spotkaniu z kadrą Rosji. Zawodniczka Vistalu Gdynia zdobyła najwięcej bramek - pięć - spośród wszystkich reprezentantek Polski i to w sporej mierze dzięki niej polska drużyna do końca mogła marzyć o korzystnym rezultacie.

Aleksandra Zych - bez oceny.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 9

Lewe skrzydło:

Agnieszka Kocela zaliczyła w piątek w Astrachaniu trochę ponad przeciętny występ. Starała się walczyć ze wszystkich sił, ale tym razem zdobyła tylko dwie bramki.  Agnieszka Jochymek - 3

Agnieszka Jochymek w starciu z Rosją zapisała na swoim koncie 2 gole, ale zawiodła w ważnym momencie rywalizacji, kiedy to nie potrafiła wykorzystać dogodnej okazji do zdobycia bramki. W ostatnich sekundach spotkania miała pecha i nie doprowadziła do remisu, gdyż trafiła w poprzeczkę.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 9

Prawe skrzydło:

Karolina Zalewska była jednym ze słabszych punktów Polek w konfrontacji z kadrą Rosji, wciąż nie prezentując reprezentacyjnego poziomu. W piątek zdobyła dla Biało-Czerwonych dwie bramki.

Prawe skrzydło nie było w piątek mocnym punktem polskiej ekipy. Katarzyna Kołodziejska (ocena wyjściowa - 3) dołożyła tylko jedną bramkę do zdobyczy reprezentacji Polski i wydaje się, że dostała zbyt mało okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 9

Obrotowe:

Patrycja Kulwińska była jedną z liderek Polek w meczu z reprezentantkami Rosji. Polska obrotowa dobrze współpracowała z resztą zespołu i była praktycznie nie do zatrzymania w ofensywie, zdobywając cztery bramki.

Monika Stachowska tradycyjnie walczyła bardzo ambitnie, wykorzystała rzut karny, ale przestrzeliła w niesamowicie ważnym momencie, będąc w klarownej sytuacji, co przełożyło się na jej ocenę.   Joanna Drabik - bez oceny. 

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 9

Trener:

Wydaje się, że postawa Kima Rasmussena przełożyła się na niekorzystny wynik reprezentacji Polski. Trener dał zbyt mało okazji do gry prawoskrzydłowej Katarzynie Kołodziejskiej i nieumiejętnie pokierował poczynaniami swoich podopiecznych w końcówce starcia z Rosją, dlatego według WP SportoweFakty zasłużył na ocenę 3,5.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 9

[u][b]Ocena całego zespołu:

[/b][/u]Polska - 4

Polkom należą się brawa za ambitną walkę na rosyjskim terenie w Astrachaniu, lecz w piątek zawiodła ich skuteczność oraz raziła niemoc na linii 7. metrów (trzy niewykorzystane rzuty karne). Można mieć także zastrzeżenia do gry obronnej, ale mimo tego Biało-Czerwone walczyły do samego końca o korzystny rezultat.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: piękny gest piłkarzy Barcelony

Źródło: WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)