Zagraniczne media po meczu Vive - PPD Zagrzeb: mistrzowie na szczycie. Vive znów za silne

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Drużyna Vive Tauronu Kielce w 8. kolejce zmagań w Lidze Mistrzów grupy B pokonała przed własną publicznością RK Prvo plinarsko drustvo Zagrzeb (29:25). Co o tym spotkaniu piszą zagraniczne media?

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 6

"Jutarnji List": Bez cudu w Kielcach. Vive Tauron świętuje

- PPD Zagrzeb nie sprawił w Kielcach cudu. Był bliski, jak wiele razy w tym sezonie, ale to nie jest teraz ważne. Vive awansowało na pierwsze miejsce w grupie, a zagrzebianie wciąż muszą ciężko walczyć o przejście do następnej rundy - pisze "Jutarnji List".

- PPD rozpoczął od prowadzenia cztery do jednego. Vive wydawało się bezradne, ale później duńska para sędziowska wykluczyła dwóch zawodników z chorwackiej drużyny i podyktowała kielczanom trzy rzuty karne. Zespół z Zagrzebia dzielnie znosił decyzje arbitrów i poniósł honorową porażkę - dodaje portal.

2
/ 6

"EHF": Zwycięstwo nad PPD Zagrzeb przywraca Vive na szczyt grupy B

- Vive miało do dyspozycji czternastu zawodników i wciąż gra bez Michała Jureckiego, Patryka Walczaka i Tobiasa Reichmanna. Ostatni z wymienionych możliwe, że wróci na parkiet na następny mecz z Vardarem - czytamy na stronie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej.

- Na początku spotkania Matevs Skok zatrzymał dwa rzuty Karola Bieleckiego i potwierdził swoją dominację nad polską ikoną. Vive znalazło niebawem inny sposób na dotarcie do chorwackiej bramki. Drużyna zmuszała przeciwnika do błędów i wywalczyła trzy "siódemki", które wykorzystał Julen Aguinagalde. W pierwszych minutach drugiej połowy, dzięki defensywie i interwencjom Filipa Ivica, parkiet został zdominowany przez kielczan. Przechwycone piłki były głównie wykorzystywane przez bałkańskich skrzydłowych z Manuelem Strlekiem na czele - pisze EHF.

3
/ 6

"Balkan Handball": PPD Zagrzeb nie sprzedał tanio skóry mistrzom

Chociaż w ciągu ośmiu kolejek PPD Zagrzeb zdobył jedynie dwa punkty, zawodnicy drużyny i jej kibice mogą czuć się po meczu w Kielcach usatysfakcjonowani. Silvio Ivandija znalazł odpowiedź na taktykę Tałanta Dujszebajewa - opisuje krótko "Balkan Handball".

- Losy wygranej Vive Tauronu Kielce ważyły się do samego końca. Zespół z Zagrzebia tanio skóry nie sprzedał - dodaje portal.

4
/ 6

"Handball Planet": Vive znów na szczycie grupy

- Obrońcy mistrzowskiego tytułu znów znajdują się na pierwszym miejscu w grupie! Vive Tauron Kielce po raz drugi z rzędu pokonało PPD Zagrzeb. Po tym, jak ekipa Rhein Neckar Lowen wygrała w Skopje, Vive wróciło na pierwsze miejsce w grupie B - piszą redaktorzy znanego portalu.

- PPD Zagrzeb miał jednak kielczanom wiele do powiedzenia i dotrzymywał im kroku aż do ostatnich pięciu minut starcia - relacjonuje "Handball Planet".

5
/ 6

"HRT Sport":  Vive znów za silne. Siódma porażka zagrzebian

- Piłkarzom ręcznym RK Prvo plinarsko drustvo Zagrzeb udało się zaskoczyć europejskich liderów z Vive Tauronu Kielce w pojedynku ósmej kolejki grupy B Ligi Mistrzów - rozpoczyna chorwacki "HRT Sport".

- Po wyrównanej pierwszej połowie, która zakończyła się jednobramkową zaliczką zagrzebian, inicjatywę przejął zespół gospodarzy, który objął później prowadzenie o wysokości czterech trafień. W 47. minucie PPD złapało kontakt, ale Vive znów uciekło chorwackiej drużynie na trzy bramki. Do zwycięstwa mistrzów poprowadził zdobywca siedmiu trafień Julen Aguinagalde. Z takim samym dorobkiem mecz zakończył Stipe Mandalinić - opowiada portal.

6
/ 6

"Vecernji List" : PPD Zagrzeb ponownie przegrał z Vive

- W spotkaniu 8. kolejki grupy B Ligi Mistrzów PPD Zagreb przegrał w Kielcach z najlepszą drużyną w Europie. Mistrz Chorwacji zajmuje ostatnie miejsce w stawce. Bilans drużyny to jedno zwycięstwo i siedem porażek - czytamy na stronie "Vecernji List".

- Po zaciętej pierwszej połowie Vive zbudowało dystans o wysokości czterech bramek, ale PPD Zagrzeb wrócił do gry i złapał kontakt. Niebawem gospodarz starcia znów odskoczył. Chorwacki zespół nie poddał się i ponownie zmniejszył straty do jednej bramki - dodają dziennikarze.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)