W tym artykule dowiesz się o:
"EHF": TOP 16 i pierwsze miejsce wciąż nierozstrzygnięte
- Orlen Wisła Płock mimo dzielnej postawy w meczu z Paris-Saint Germain HB wciąż nie jest pewna awansu do szesnastki, a PSG jeszcze nie wie, czy zajmie pierwsze miejsce w grupie A. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej rundzie w następny weekend - czytamy.
Jak pisze Europejska Federacja Piłki Ręcznej, mistrz Francji potrzebował prawie pięćdziesiąt minut, aby szalę zwycięstwa wyraźnie przechylić na swoją stronę. Według "EHF" nieźle w bramce spisywał się Rodrigo Corrales, a w ataku z najlepszej strony pokazał się Sime Ivić, który sześć razy wpisał się na listę strzelców.
"L'Equipe": PSG zapewniło sobie udział w fazie pucharowej
- Ta wygrana zapewnia Paris-Saint Germain HB co najmniej drugie miejsce w grupie A - informuje "L'Equipe". O tym kto znajdzie się na szczycie zadecyduje starcie mistrzów Francji z piątym w tabeli THW Kiel.
Redaktor niezwykle popularnego nad Sekwaną portalu przyznaje, że niedzielny mecz w Płocku trzymał w napięciu i był warty obejrzenia. Orlen Wisła długo stawiała opór faworytom, ale - jak zaznacza dziennikarz - w drugiej połowie PSG zaostrzyło defensywę i wypracowało sobie komfortową przewagę. Szczególne słowa uznania za grę w obronie Francuz kieruje w stronę Luki Karabaticia.
"PSG": Wciąż w wyścigu o pierwsze miejsce! Oficjalna strona klubowa mistrzów Francji relacjonuje, że PSG miało do 25. minuty duży problem z agresywną defensywą Orlen Wisły oraz pokonaniem dobrze dysponowanego Rodrigo Corralesa. - Polski team potrafił utrzymać dwubramkową przewagę, nawet gdy grał w podwójnym osłabieniu - pisze zdumiony dziennikarz.
- Tuż przed przerwą zespół Paris-Saint Germain HB przyśpieszył i pokazał siłę we wszystkich elementach piłkarskiego rzemiosła - czytamy. Dobry fragment zaowocował komfortową zaliczką o wysokości trzech trafień.
- Zmotywowany wicemistrz Polski zaczął gonić wynik. W 34. minucie wysiłek gospodarzy został nagrodzony doprowadzeniem do wyrównania - relacjonuje portal. - Na kwadrans przed końcem ekipa z Płocka zaczęła się męczyć, a Paryżanie cieszyć. W dodatku show rozpoczął Xavier Barachet - dodaje redaktor, który twierdzi, że duży udział w zwycięstwie PSG miał także Thierry Omeyer.
"Le Point": PSG wciąż błyszczy
"Le Point" docenia w swojej meczowej relacji Orlen Wisłę Płock za ambitną walkę, a także cieszy się, że latem do Paris-Saint Germain HB przejdzie bramkarz Nafciarzy, Rodrigo Corrales. Golkiper wicemistrzów Polski był w niedzielę jednym z najmocniejszych ogniw gospodarzy.
Co ciekawe, na kolejnym francuskim portalu nie pojawia się wzmianka o szalejącym na skrzydle Uwe Geinsheimerze, który zagrał na zabójczej skuteczności i na osiem prób rzucił siedem bramek. Dziennikarze doceniają za to Lukę Karabaticia oraz Thierry'ego Omeyera.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Remis Bordeaux z Olympique Lyon. Polacy nie grali. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
[/color]
"La Nouvelle Republique": Zwycięstwo PSG na terenie Orlen Wisły Płock Odmienne zdanie mają dziennikarze "La Nouvelle Republique", którzy nazywają Nafciarzy rozczarowaniem tej edycji Ligi Mistrzów. Redaktor swoją odważną wypowiedź uargumentował tym, że Orlen Wisła odniosła w tym sezonie tylko trzy zwycięstwa.
W dalszej części tekstu portal rozpisuje się na temat zawodników PSG. Znów pochwałę za niedzielny występ otrzymuje Luka Karabatić, który rzucił w meczu pięć bramek, zachowując przy tym stuprocentową skuteczność. Według autora dobre zawody rozegrał również tercet w składzie Uwe Gensheimer, Luc Abalo i Xavier Barrachet.