W tym artykule dowiesz się o:
Jeden z faworytów odpadnie w przedbiegach. Po części na własną prośbę. Przedstawiciele Bundesligi w fazie grupowej rozczarowali.
Kilończycy kilka razy zagrali katastrofalnie, a lanie z PSG (24:42) śniło im się po nocach. A przecież ten zespół ma wszystko, by realnie myśleć o sukcesie w rozgrywkach. Znakomita bramka (Andreas Wolff, Niklas Landin), dowódca Domagoj Duvnjak, zdolna młodzież (Lukas Nilsson, Nikola Bilyk) i tak można wymieniać pozycja po pozycji.
Nawet biorąc pod uwagę cięgi zebrane od paryżan, THW w ostatnich tygodniach prezentował się nieco lepiej niż ich najbliższy rywal. Rhein-Neckar w marcu wygrało tylko raz (w lidze z beniaminek z Minden). Lwy rzutem na taśmę uratowały remis z Fuechse Berlin, za to w Europie z kandydata do zwycięstwa w grupie B stali się dostarczycielem punktów. Mistrzów Niemiec upokorzyło Celje, na zakończenie fazy grupowej Rhein-Neckar zbił też MOL-Pick Szeged. Jeżeli Nikolaj Jacobsen nie dotrze do zawodników, to przeciętne w tym sezonie THW może okazać się przeszkodzą nie do przejścia.
Pierwszy mecz: 22.03.2017, godz. 18.30 Rewanż: 30.03.2017, godz. 19.00
Kolejna z bratobójczych potyczek. Na pierwszy rzut oka sprawa jest jasna, przynajmniej dla kibica interesującego się dyscypliną od święta - PSG. Miliony wpompowane w drużynę, wielkie gwiazdy, jeszcze większe oczekiwania. Jak tu przegrać z Nantes, zespołem z miasta kojarzonego głównie z futbolem?
Takie myślenie nie byłoby błędem, z tym, że dwa-trzy lata temu. Nantes przypuściło przed sezonem ofensywę transferową, ściągnęło Dominika Kleina, Eduardo Gurbindo, reprezentanta Trójkolorowych, Oliviera Nyokasa. I... pod koniec grudnia pokonało PSG w lidze! Pretendenci siedzą paryżanom na ogonie i tracą zaledwie punkt do lidera. A to raczej nie koniec ich możliwości.
W debiucie w rozgrywkach francuski klub przydzielono do słabszej grupy D. Tylko kwestią czasu wydaje się zaliczenie Nantes w poczet najsilniejszych zespołów Europy (czytaj przydzielenie miejsca w grupie A lub B). Oczywiście, PSG to faworyt, ale rywali stać na niespodziankę przynajmniej w jednym ze spotkań. Zresztą gwiazdozbiór łapie czasami zadyszkę. Mistrzowie Francji z krajowym pucharem pożegnali się już w 1/8 finału (porażka z Montpellier).
Pierwszy mecz: 25.03.2017, godz. 20.45 Rewanż: 1.04.2017, godz. 17.00
Jest lepiej niż pod koniec 2016 roku, jednak czy to Veszprem, które chcą oglądać kibice nad Balatonem? Wątpliwe. Nie ma w Europie drugiego zespołu z tak szeroką i wyrównaną kadrą. Obyło się wprawdzie bez wpadek, ale trzecie miejsce w grupie A (ze sporą stratą do najlepszych) ma się nijak do mocarstwowych planów kierownictwa. W końcu ta drużyna, zdaniem wielu, była (jest?) głównym kandydatem do triumfu.
Do najważniejszych batalii pozostało sporo czasu, dlatego za wcześnie, by skreślać Veszprem. Rywalizacja z RK PPD Zagrzeb powinna być zaledwie mocniejszym przetarciem dla mistrzów Węgier.
Stołeczny zespół katastrofalnie zaczął sezon, za co posadą zapłacił trener Veselin Vujović. Pod wodzą Silvio Ivandiji mistrzowie Chorwacji w ostatniej chwili wskoczyli do pociągu, jadącego do TOP 16 rozgrywek. I raczej na tym zakończy się ich przygoda z Ligą Mistrzów, choć trzeba pamiętać, że rok temu sensacyjnie wyeliminowali Rhein-Neckar Loewen.
Pierwszy mecz: 25.03.2017, godz. 18.00 Rewanż: 1.04.2017, godz. 17.30
Najbardziej niedoceniany francuski zespół na drodze Vive. W drugiej linii Jure Dolenec, Valentin Porte, Mathieu Grebille, Diego Simonet, w końcu najmniej znany z tego towarzystwa Jonas Truchanovicius. Odkrycie ostatnich miesięcy Ludovic Fabregas, legenda Trójkolorowej kadry Michael Guigou, najlepszy bramkarz mistrzostw świata Vincent Gerard. Przyznajcie, może się zakręcić w głowie od znamienitych nazwisk.
Choć Montpellier trafiło do jednej ze słabszych grup, to klasą nie odbiega od najmocniejszych. Wprawdzie w lidze zespół nieco zawodzi (trzecie miejsce, siedem punktów straty do Nantes), ale przy takim nagromadzeniu wyśmienitych graczy nie można z miejsca przyznawać kielczanom awansu. Przecież Montpellier raptem kilka tygodni temu ograło w Pucharze Francji wielkie PSG!
Mistrzowie Polski po zakończeniu zmagań w Lidze Mistrzów mieli nieco więcej luzu i leczyli rany po wcześniejszych bataliach. Do składu wrócił Tobias Reichmann, co oznacza, że niemal wszyscy kielczanie (oprócz Mariusza Jurkiewicza) są zwarci i gotowi do walki o ćwierćfinał.
Pierwszy mecz: 26.03.2017, godz. 17.00 Rewanż: 02.04.2017, godz. 18.00
Szczęście uśmiechnęło się do duńskiego zespołu. W ostatniej kolejce wyrzucili Orlen Wisłę za burtę rozgrywek, a w walce o ćwierćfinał trafili na przeciwnika, będącego w ich zasięgu. I nie ma w tym ani krzty przesady.
Bjerringbro niedawno pokonało THW Kiel. W Kilonii! W szeregach kilku grajków, znanych z europejskich parkietów, m.in. Nikolaj Markussen, Sebastian Skube, czy byłe gwiazdy Flensburga Michael Knudsen i Soeren Rasmussen, wspomagani przed duńskich rzemieślników. Może i skład Picku prezentuje się efektowniej, ale wielkiej dysproporcji nie ma.
Wicemistrzowie Węgier liczą na drugą linię z bramkostrzelnymi Zsoltem Baloghiem i Siergiejem Gorbokiem. Formą zachwyca Jose Manuel Sierra, niczym hiszpańskie wino z rocznika 1978. Ostatnie konfrontacje grupowe należały do doświadczonego golkipera. Wobec świetnej dyspozycji weterana, poważna kontuzja Marina Sego nie spędza snu z powiek trenerowi Juanowi Carlosowi Pastorowi.
Pierwszy mecz: 26.03.2017, godz. 16.50 Rewanż: 02.04.2017, godz. 17.00
Flensburg, czyli dr Jekyll & Mr Hyde. Kapitalny w Bundeslidze, zmierzający po pierwsze mistrzostwo od lat, rozczarowujący w Lidze Mistrzów. Zresztą nie można oprzeć się wrażeniu, że Wikingowie wszystkie siły rzucają na krajowe parkiety.
Biorąc pod uwagę potencjał, Flensburg to pewniak do ćwierćfinału. Brak awansu byłby katastrofą. Thomasowi Mogensenowi, Holgerowi Glandorfowi i całej reszty nie pójdzie jednak łatwo. Mieszkow odprawił z kwitkiem Vardar Skopje, postraszył Vive Kielce, nieźle spisywał się w Gazprom Lidze SEHA. Gwiazd pierwszej wielkości raczej brakuje, może z wyjątkiem Rastko Stojkovicia, ale Iman Jamali i Dainis Kristopans są w stanie odwrócić losy meczu nawet z drużynami klasy Flensburga.
Pierwszy mecz: 26.03. 2017, godz. 17.00 Rewanż: 02.04.2017, godz. 19.30