Apetyt na złoto. Kompendium PGNiG Superligi: Orlen Wisła Płock

Czas przerwać fatalną passę

Nafciarze bez walki mieli oddać krajowe trofea PGE VIVE Kielce, a nawet ustąpić swojej lokaty na podium KS Azotom Puławy. Ostatecznie na szyjach płocczan ponownie zawisły srebra, ale zdobyte w przyzwoitym stylu. Chociaż w ubiegłym sezonie Orlen Wisła Płock nie odzyskała ani tytułu mistrza Polski, ani krajowego pucharu, to dzięki swojej waleczności i sile zespołu zaczęła ponownie zyskiwać zaufanie kibiców. Fani ponownie mogli ekscytować się zmaganiami ulubieńców.

Na dodatek optymizmu niebiesko-biało-niebieskim dodał dobry rezultat w Lidze Mistrzów. Chociaż nie obyło się bez spektakularnych wpadek, to koniec końców wicemistrzowie kraju znaleźli się w gronie szesnastu najlepszych drużyn kontynentu. W 1/8 finału ulegli dopiero MOL-Pickowi Szeged. I aż dziw bierze, że w nadchodzącym sezonie Wiślacy ponownie zostali przydzieleni do słabszych grup C/D.

Drużyna nie została ustabilizowana względem poprzedniego roku. W kadrze ponownie doszło do dużych zmian. Płock opuścili kluczowi gracze, ale w ich miejsce zakontraktowani zostali nowi. Drużyna została zbudowana jednak z rozsądkiem i rozumem, czego w poprzednich latach wyraźnie brakowało.

I chociaż zawodnicy i zarząd drużyny z Mazowsza utrzymują wicemistrzowskich ustaleń i deklaracji sprzed lat, to widać, że nadzieja na odzyskanie złota jest coraz większa. Trener Xavier Sabate wie już, z czym jest praca nad Wisłą, a jego drugi sezon w Polsce ma być kolejnym w ramach kreowania pogromcy kieleckiej siódemki.

Zobacz także: "Nic dwa razy się nie zdarza...". Kompendium Superligi: Azoty Puławy

Podstawowe informacje

Rok założenia: 1964 Barwy: niebiesko-biało-niebieskie Hala: Orlen Arena, Plac Celebry Papieskiej 1 (5492 miejsca) Największe sukcesy: mistrzostwo Polski (1995, 2002, 2004, 2005, 2006, 2008, 2011), Puchar Polski (1992, 1995, 1996, 1997, 1998, 1999, 2001, 2005, 2007, 2008), TOP 16 Ligi Mistrzów (2012, 2014, 2015, 2016, 2018)

Ostatnie sezony w PGNiG Superlidze:

Zmiany kadrowe

Do największych roszad doszło na rozegraniu. O ile ze stratą Tomasza Gębali, Ignacia Moyi, Nemanji Obradovicia, Dan-Emila Racotei i Marka Tarabochii płocczanie szybko się pogodzili, tak odejście Josego Guilherme de Toleda było dużym zaskoczeniem. Brazylijczyk w zeszłym sezonie przedłużył umowę z polską drużyną i czuł się w niej świetnie, ale niechęć do podjęcia rekonwalescencji i oferta od Vardara Skopje przekonały go do zmiany pracodawcy. Wisła źle na tym jednak nie wyszła, bo klubowe konto zostało wzbogacone o przyzwoitą kwotę.

Zastępstwo przygotowane przez dyrektora sportowego Adama Wiśniewskiego na papierze wygląda znakomicie. Do Płocka dołączył wybitny Rosjanin, Konstantin Igropulo. Jego okazałe CV robi ogromne wrażenie, ale w praktyce może być gorzej, ponieważ forma byłego zawodnika FC Barca Lassa i Fuechse Berlin jest niewiadomą. Reprezentant Sbornej do gry powróci do kontuzji, a na dodatek nie wiadomo kiedy.

Reszta rozegrania wygląda okazale. Kontraktami związali się ocierający o reprezentację Hiszpanii Niko Mindegia i Alvaro Ruiz, mocny Szwed Philip Stenmalm i kreowany na gwiazdę światowego formatu Węgier Zoltan Szita. Ciasno zrobi się na kole, bo z PPD Zagrzeb przybędzie solidny Leon Susnja. Po transferowych zawirowaniach, już drugi rok z rzędu, w Płocku pozostanie Mateusz Piechowski.

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Podobnie jak przed rokiem, tak i teraz Wisła pozwoliła sobie na transfer last-minute. Półrocznym kontraktem z wicemistrzem kraju związał się dotychczas znany z występów w Puławach Jerko Matulić, który ma tymczasowo zastąpić kontuzjowanego Michała Daszka na skrzydle. Na tej samej pozycji, ale z drugiej strony parkietu, powiew świeżości ma wnieść utalentowany Mikołaj Czapliński, który świetnie sprawdzał się w drugiej drużynie.

Zrezygnowano też z dwóch bramkarzy - Marcina Wicharego i Adama Borbelya. "Wichura" dołączył do sztabu szkoleniowego drużyny, natomiast Węgier powrócił na ojczyznę. I choć trudno wyobrazić sobie Wisłę bez charyzmatycznego Polaka, to na zastępcę nie ma co narzekać. Na Mazowsze dotarł zaprawiony w bojach Ivan Stevanović, którego trener bramkarzy Artur Góral widział w składzie już od kilku lat.

Płock opuścili też młodzi - na stałe odeszli Michał Lemaniak i Tomasz Wiśniewski, wypożyczeni zostali natomiast Maciej Fabianowicz, Krystian Wołowiec i Aleksander Olkowski.

Przyszli: Mikołaj Czapliński (Orlen Wisła II Płock) Konstantin Igropulo (bez klubu) Niko Mindegia (Chambery Savoie HB) Alvaro Ruiz (Fenix Toulouse HB) Philip Stenmalm (Pays d'Aix) Ivan Stevanović (Kadetten Schaffhausen) Leon Susnja (PPD Zagrzeb) Zoltan Szita (Balatonfueredi KSE) Jerko Matulić (KS Azoty Puławy)

Odeszli: Adam Borbely (Grundfos Tatabanya) Tomasz Gębala (PGE VIVE Kielce) Michał Lemaniak (KPR Gwardia Opole) Ignacio Moya (AEK Ateny)  Nemanja Obradović (Mieszkow Brześć) Dan-Emil Racotea (Telekom Veszprem) Marko Tarabochia (?) Jose Guilherme de Toledo (Vardar Skopje) Marcin Wichary (koniec kariery) Tomasz Wiśniewski (SPR Stal Mielec) Maciej Fabianowicz (Warmia Energa Olsztyn - wypożyczenie) Krystian Wołowiec (KPR Legionowo - wypożyczenie) Aleksander Olkowski (KPR Legionowo - wypożyczenie)

Trener: Xavier Sabate

Data urodzenia: 15.08.1976 Poprzedni pracodawcy: FC Barcelona (asystent), BM Antequera (asystent), Telekom Vesprem (asystent / I trener), reprezentacja Węgier  W klubie od: 02.07.2018

Początki pracy Hiszpana w Polsce nie należały do najłatwiejszych. Przed rokiem Xavier Sabate zastał na Mazowszu drużynę w mocno eksperymentalnym składzie. Trudno było mu również zyskać sympatię kibiców Nafciarzy. Dowiódł jednak, że niemożliwe nie istnieje i stworzył zespół grający na wyżynach swoich możliwości.

Dobra gra w obronie była w poprzednim sezonie znakiem rozpoznawczym płocczan. Przed nadchodzącymi rozgrywkami drużyna uległa metamorfozie, ale wydaje się, że na korzyść hiszpańskiego szkoleniowca. Do Płocka ściągnął tych zawodników, których chciał. Oczywiście uwzględniając sprawy finansowe.

Do sztabu dołączył również legendarny golkiper Wisły, Marcin Wichary. Wielokrotny reprezentant Polski ma wesprzeć Artura Górala jako szkoleniowiec młodych bramkarzy, którzy w przyszłości mają stanowić o sile ekipy z Tumskiego Wzgórza.

Zobacz także: Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kompendium PGNiG Superligi: Piotrkowianin Piotrków Trybunalski

Drugi trener: Josep Espar Trenerzy bramkarzy: Artur Góral, Marcin Wichary  Fizjoterapeuci: Mariusz Jaroszewski, Michał Dolny

Gwiazda: Michał Daszek

Data urodzenia: 27.06.1992 Poprzednie kluby: SMS Gdańsk, MMTS Kwidzyn

Zawodnik z Tczewa, niczym jego płocki poprzednik z tego miasta Michał Zołoteńko, szybko stał się ulubieńcem nadwiślańskich kibiców. Dowodem tego jest fakt, że były szczypiornista MMTS-u Kwidzyn, po odejściu Marcina Wicharego, przejął kapitańską opaskę.

W niebiesko-biało-niebieskich barwach Daszek wyrobił sobie rolę lidera. Niezwykle udany był dla niego sezon 2018/2019, w którym przebił między innymi Blaża Janca i Lovra Mihicia i został uznany najlepszym skrzydłowym ligi. Był jednak na tyle dobry, że dołożył do tego drugą, jeszcze cenniejszą, statuetkę w kategorii "zawodnik sezonu".

Nic dziwnego, że w nadchodzących rozgrywkach Daszek ma być gwiazdą płockiej ekipy. Pierwsze miesiące będzie miał jednak utrudnione, ponieważ pauzuje ze względu na kontuzję prawego barku. W połowie października ma być wiadomo, kiedy dokładnie powróci na parkiet.

Warto zwrócić uwagę na: Zoltan Szita

Data urodzenia: 10.02.1998 Poprzednie kluby: Telekom Veszprem, Balatonfuredi KSE

Mierzący 198 centymetrów wzrostu 21-letni Węgier może być główną strzelbą Orlen Wisły z drugiej linii. Utalentowanego zawodnika dobrze zna szkoleniowiec płocczan, Xavier Sabate, pod którego okiem Szita debiutował w barwach Telekomu Veszprem.

Ostatnie dwa sezony "Zozo" spędził w Balatonfuredi KSE. Prezentował się tam na tyle dobrze, że otrzymał powołanie do kadry Węgier na mistrzostwa świata. W poprzednim sezonie został wybrany najlepszym lewym rozgrywającym ligi węgierskiej.

Zobacz także: Stabilna kadra może być ich siłą. Kompendium PGNiG Superligi: Energa Wybrzeże Gdańsk

Pierwszy sezon w Płocku 21-latek spędzi na zasadzie wypożyczenia, w kolejnym ma być już pełnoprawnym zawodnikiem. Jeżeli spełni oczekiwania, to może być trudno zatrzymać go w PGNiG Superlidze na dłużej.

Kadra na sezon 2019/2020: