"Nic dwa razy się nie zdarza...". Kompendium Superligi: Azoty Puławy

Wielkie rozczarowanie

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kompendium PGNiG Superligi: Piotrkowianin Piotrków Trybunalski

Azoty były największym rozczarowaniem minionego sezonu PGNiG Superligi. Drużyna budowana z myślą o powalczeniu z Orlenem Wisłą Płock o drugie miejsce w lidze, wylądowała ostatecznie zaledwie na szóstej pozycji! Początkowo nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. Zespół objął kończący karierę zawodnika Bartosz Jurecki, po którym wiele oczekiwano. Do przegranego meczu w Piotrkowie Trybunalskim wszystko działało w porządku. Kolejne porażki siały jednak coraz większy niepokój, a  w końcu zniecierpliwienie we władzach klubu z Lubelszczyzny.

Od marca zespół przejął doświadczony Zbigniew Markuszewski. Jemu niestety nie udało się zatrzymać zjazdu po równi pochyłej. Najpierw Puławianie zaliczyli kolejną wpadkę, tym razem przegrywając na wyjeździe z MMTS-em Kwidzyn, a udział w rundzie finałowej zakończyli już na ćwierćfinale, gdzie wyeliminował ich późniejszy brązowy medalista Gwardia Opole. Na osłodę gorzkiego sezonu został Azotom półfinał Pucharu Polski, na którym zatrzymali ich Nafciarze.

Zobacz także: mecz Chrobrego Głogów przełożony

W Puławach mocno liczą na powrót zespołu do pierwszej trójki mistrzostw Polski. Zapowiedzi nie są już może tak odważne jak w poprzednich latach, ale przy takiej sile jaką nadal dysponuje klub znad Wisły inna opcja niż medal jest mało prawdopodobna. Puławianie dzięki dzikiej karcie powalczą też ponownie w Pucharze EHF. Tym razem przyjdzie im jednak zaczynać od drugiej, a nie jak dotychczas trzeciej rundy kwalifikacyjnej.

KS Azoty Puławy

Rok założenia: 2003

Barwy: niebiesko-biało-czerwone

Hala: Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Puławach, Aleja Partyzantów 11 (750 miejsc)

Największe sukcesy: 3. miejsce mistrzostw Polski (2014/15, 2015/16, 2016/17, 2017/18), półfinał Challenge Cup (2013/14), ćwierćfinał Challenge Cup (2014/15), faza grupowa Pucharu EHF (2017/18, 2018/19).

Typ WP SportoweFakty: 3.-5.

Ostatnie sezony:

[nextpage]

Zmiany kadrowe. Rewolucja

Dominik Płócienniczak nie żyje. Zginął w wypadku samochodowym

Już po dwóch miesiącach od startu sezonu 2018/19 jeden z liderów zespołu Marko Panić, ogłosił swój transfer do Mieszkowa Brześć. Mimo deklarowanych dobrych wspomnień jakie zachowa z pobytu w Puławach, nie dało się ukryć, że Bośniak był tylko cieniem samego siebie z pierwszego roku gry w Azotach. Jak się miało okazać był to dopiero początek exodusu obcokrajowców z puławskiej ekipy. W ślady Panicia poszli Jerko Matulić i Ante Kaleb. Po pięciu latach podziękowano też Nikoli Prce, który rozegrał najsłabszy sezon w puławskich barwach.

Dodać do tego trzeba zmianę wśród polskich graczy. Podziękowano doświadczonemu skrzydłowemu Adamowi Skrabani oraz dwóm rozgrywającym Piotrowi Masłowskiemu i Krzysztofowi Łyżwie. Na liście "do odstrzału" byli także początkowo Wojciech Gumiński i Tomasz Kasprzak, ale ostatecznie otrzymali szansę pozostania w Puławach.

Czytaj także: Paweł Kiepulski wraca do Polski

Jeśli chodzi o nabytki to postawiono na krajowy zaciąg. Z Gwardii przybył Antoni Łangowski, który walnie przyczynił się do zdobycia przez klub brązowego medalu, a z zagranicznych wojaży powrócili po dłuższej bądź krótszej przerwie via Francja, Michał Szyba i Rafał Przybylski. Oprócz nich w Azotach zagra dwóch byłych graczy Zagłębia Lubin (Moryń i Dawydzik), a także co było sporym zaskoczeniem Michał Skwierawski. Zupełnym debiutantem będzie za to Kacper Mchawrab, o którym więcej w dalszym slajdzie.

Przyszli:
Antoni Łangowski (Gwardia Opole)
Michał Szyba (Cesson Rennes, Francja)
Rafał Przybylski (Fenix Tuluza, Francja)
Jakub Moryń (Zagłębie Lubin)
Dawid Dawydzik (Zagłębie Lubin)
Michał Skwierawski (Wybrzeże Gdańsk)
Kacper Mchawrab (Azoty II Puławy)

Odeszli:
Ante Kaleb (Szwajcaria)
Jerko Matulić (Orlen Wisła Płock)
Marko Panić (Mieszków Brześć, Białoruś)
Witalij Titow (?)
Nikola Prce (Kosowo)
Adam Skrabania (Miedź Legnica)
Piotr Masłowski (bez klubu)
Krzysztof Łyżwa (Górnik Zabrze)
[nextpage]

Gwiazda: Michał Szyba 

Data urodzenia: 18.03.1988

Poprzednie kluby: Unia Lublin, Azoty Puławy, Gorenje Velenje, Kadetten Schaffhausen, Cesson Rennes

Reprezentacyjny rozgrywający, bohater meczu o brąz MŚ 2015, wrócił do Polski po kilku latach poza granicami kraju. Dokładnie po pięciu sezonach wojaży europejskich. Odchodził z Puław w 2014 roku do Słowenii. Już wtedy miał za sobą debiut z orzełkiem na piersi i był czołowym graczem Superligi. Po dwóch sezonach w Gorenje Velenje latach przeniósł się do mistrza Szwajcarii, Kadetten Schaffhausen. 
Przez blisko rok nie pojawiał się na parkiecie, gdyż leczył zerwane ścięgno Achillesa.

Zobacz także: Liga Mistrzów jednak w polskiej telewizji?

Od sezonu 2018/19 Szyba grał w beniaminku ligi francuskiej Cesson Rennes. Miewał tam całkiem dobre momenty, raz trafił nawet do siódemki kolejki. Łącznie w 20 meczach zdobył 49 bramek. Po kilkuletniej przerwie otrzymał także ponowne powołanie do kadry. W Azotach Szyba będzie tworzył duet prawych rozgrywających z Rafałem Przybylskim, także wracającym do Polski. Obaj wyróżniali się w przedsezonowych springach.[nextpage]

Warto zwrócić uwagę na: Kacper Mchawrab

Data urodzenia: 11.09.1999

Poprzednie kluby: KS Azoty II Puławy

Legionowo zamiast Gdańska. Wisła wypożyczyła Aleksandra Olkowskiego

Młody lewoskrzydłowy został od lipca przesunięty do pierwszego zespołu. Wielki wpływ na to miały jego występy w meczach Pucharu Polski. Drugoligowe rezerwy Azotów dotarły w nim aż do 1/4 finału, gdzie zatrzymała ich dopiero Orlen Wisła Płock. Wcześniej wyeliminowały z walki o puchar czterech pierwszoligowców. Mchawrab praktycznie w każdym ze spotkań był wyróżniającą się postacią, imponując zwłaszcza bardzo dobrą szybkością.

Mecze pucharowe były dla niespełna 20-latka, jak i całej drużyny, momentem przełomowym. W pozostałych do końca sezonu meczach ligowych szli jak burza, by finalnie zameldować się w rozgrywkach I ligi sezonu 2019/20. Mchawrab był zresztą w tych spotkaniach niekwestionowanym liderem zespołu, zdobywając zazwyczaj najwięcej bramek.

W meczach sparingowych przed startem sezonu trener Skórski dał pograć młodemu skrzydłowemu w kilku spotkaniach. Ten zdobył w nich łącznie sześć bramek, z czego cztery w wygranym wyraźnie 35:19 ostatnim meczu kontrolnym z Grupą Azoty Tarnów. Pozostaje mieć nadzieję, że w zbliżających się rozgrywkach Superligi, debiutant będzie miał okazję pojawiać się w miarę możliwości na parkiecie, by także poza treningami szlifować swoje umiejętności.
[nextpage]

Trener: Michał Skórski

Poprzedni klub: Gwardia Opole

Michał Skórski przez ostatnie lata prowadził Gwardię Opole wraz z Rafałem Kuptelem. Rok temu zajął z zespołem czwarte miejsce, po sezonie 2018/19 może zapisać na swoim koncie brąz Superligi. Od marca tego roku jest także selekcjonerem kadry B. Skórski chciał również spróbować samodzielnej pracy z drużyną klubową i taką możliwość dały mu Azoty. Niewiele jednak brakowało by temat pracy młodego trenera w Puławach w ogóle się nie pojawił.

Czytaj również: Chrobremu Głogów potrzebny impuls

Pierwotnie trenerem Azotów miał być bowiem Hiszpan Manolo Cadenas, ale w ostatniej chwili wybrał ofertę z rodzinnego Ademar Leon. W gronie potencjalnych kandydatów wymieniano m.in. zwolnionego z Górnika Zabrze, Rastislava Trtika, czy Jarosław Cieślikowski, który ostatnio prowadził Chrobrego Głogów. Dodajmy Skórski pracował wcześniej z polską młodzieżówką oraz juniorami młodszymi Wisły Płock. Z tymi drugimi sięgnął po złoto mistrzostw Polski.

II trener: Piotr Pezda
[nextpage]

Kadra na sezon 2019/20:

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]