Zimnokrwiści kilerzy z Zabrza. Siódemka 2. serii PGNiG Superligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dwaj rezerwowi poprowadzili NMC Górnik Zabrze do ważnego zwycięstwa i znaleźli się w siódemce 2. serii gier. Sprawdź, na kogo jeszcze postawiliśmy.

1
/ 7

Niemiec po raz pierwszy w zestawieniu. W Szczecinie trener Talant Dujszebajew dał bramkarzom po 30 minut. Swój czas lepiej wykorzystał Wolff, który w pierwszej połowie wpuścił tylko osiem rzutów, odbijając siedem (47 proc.). Dobrze współpracował z obroną i rozpoczynał kontry VIVE, dzięki czemu mistrzowie Polski wypracowali przewagę z ambitnie walczącą Pogonią (30:21). ZOBACZ: Wysoka oglądalność Superligi

2
/ 7

Lewoskrzydłowy: Marcel Sroczyk (Zagłębie Lubin)

Kiedy Sroczyk ponad 1,5 roku temu wrócił do Lubina z pierwszoligowego AZS-u UZ Zielona Góra, prezes Witold Kulesza mówił nam, że wychowanek to znakomita inwestycja w przyszłość. Po odejściu Jana Czuwary wskoczył do szerokiego składu, a kilka miesięcy później był już pierwszym wyborem. W Tarnowie korzystał z nieporozumień po stronie beniaminka i punktował rywali w kontrach. Rzucił 10 bramek (jedną z karnego) i pogrążył Grupę Azoty (35:27). Jeśli mielibyśmy typować następnego kandydata do transferu z Lubina, to byłby to właśnie dynamiczny i błyskotliwy Sroczyk.

3
/ 7

Lewy rozgrywający: Kacper Adamski (MMTS Kwidzyn)

Bohater ostatnich akcji. MMTS-owi sypnęło piaskiem po oczach, w ciągu kilku minut stracili dwa filary, Michała Pereta i Przemysława Rosiaka. Sprawy w swoje ręce wziął wtedy Adamski, który nakręcony udanymi rzutami (i bardzo efektownymi) wybierał ryzykowne rozwiązania w kluczowych momentach meczu z Chrobrym Głogów i prawie za każdym razem trafiał. Jego trzy bramki w ostatnich 10 minutach otworzyły drogę do sukcesu (27:24). Adamski rzucił w sumie pięć goli.

4
/ 7

Środkowy rozgrywający: Adam Babicz (Chrobry Głogów)

Mieliśmy dylemat przy obsadzie środka - drogę do bramki otwierały podania Adriana Kondratiuka z Górnika Zabrze, wejście smoka zaliczył debiutant z MMTS-u, Nikodem Kutyła, ale postawiliśmy na zawodnika, który naszym zdaniem odegrał ważniejszą rolę w swoim zespole. Adam Babicz pobudził Chrobrego po falstarcie w meczu z MMTS-em, dość szybko pozbierał się po przypadkowym nokautującym ciosie od Ryszarda Landzwojczaka i jako jeden z niewielu głogowian nie obniżył znacząco poziomu po przerwie. Na jego koncie po sześć asyst i bramek. Po niewyjaśnionym przestoju punkty pojechały jednak do Kwidzyna.

5
/ 7

Prawy rozgrywający: Krzysztof Łyżwa (NMC Górnik Zabrze)

Gdy Iso Sluijters chwiejnym krokiem schodził na ławkę po przypadkowym zderzeniu, kibice Górnika mogli być pewni obaw. I wtedy objawił się nowy bohater zabrzan. Krzysztofa Łyżwę ściągnięto m.in. do takich zadań. Oburęczny rozgrywający może obsadzić wszystkie pozycję na rozegraniu, więc wszedł za Holendra i pociągnął za sobą cały zespół. Sześć goli w kilkanaście minut, nieraz otwierał kolegom autostradę do bramki, był nadzwyczaj czujny w obronie. Po jednym z jego przechwytów Górnik przypieczętował przewagę nad Gwardią. Rywali dobił nie kto inny jak Łyżwa (37:31). Czapki z głów za ten występ, rozgrywający przypominał siebie z najlepszego w karierze sezonu 2016/17, do którego z różnych względów nie mógł nawiązać od dwóch lat.

6
/ 7

Łyżwa nie tylko sam egzekwował, ale też wykreował drugiego z bohaterów. Taka prawda, że skrzydłowi żyją głównie z podań rozgrywających, ale oddajmy Buszkowowi, że zachowywał się jak profesor. W końcu na karku już 37 lat, a tym samym zęby zjedzone na piłce ręcznej. Wypuszczony w bój po przerwie skompletował siedem bramek na siedem prób, coraz bardziej pogrążał Gwardię. Weteran trzyma się mocno i nie zamierza oddawać placu młodszym, Krystianowi Bondziorowi i Patrykowi Gluchowi.

7
/ 7
Dawydzik (nr 33) w barwach Zagłębia
Dawydzik (nr 33) w barwach Zagłębia

Inauguracja w wykonaniu Dawydzika była zapowiedzią jego dalszej przydatności dla Azotów, nie tylko w obronie (a taką rolę pełnił przeważnie w Zagłębiu). Obrotowy korzystał na znajomości z Jakubem Moryniem z lubińskich czasów, wzorcowo z nim współpracował i defensorzy Wybrzeża Gdańsk nie mieli rady na rosłego reprezentanta Polski. Dawydzik sześć razy trafił do siatki i w dużej mierze przyczynił się do wypracowania wysokiego prowadzenia

ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Kielczak1
9.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wolf, jak dla mnie najlepszy bramkarz ligi i jeden z najlepszych na świecie