W tym artykule dowiesz się o:
EHF Euro 2020: Imponujący powrót Rumunek i awans
"Rumunia traciła do przerwy cztery bramki, tylko po to, aby zaliczyć wspaniały powrót i awansować do rundy głównej EHF EURO 2020. Rumunki nie grały cudownie, ale udało im się wydostać z dołka i odnieść pierwszą wygraną z dzielną Polską. To zespołowe zwycięstwo, ale przede wszystkim defensywne, bo podopieczne Bogdana Burcei pozwoliły przeciwnikowi zdobyć w drugiej połowie tylko dziewięć bramek" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej ME 2020 piłkarek ręcznych.
ProSport: Awans do rundy głównej
Rumunia przegrywała z Polską przez większość meczu, ale w drugiej połowie rzuciła się w szaleńczą pogoń i odrobiła straty z konkretną nawiązką. "W końcu drużyna rozkręciła się i odniosła zwycięstwo z Polską. Wcześniej Rumunki grały niekonsekwentnie, nie radziła sobie nawet liderka Cristina Neagu, a dodatkowo pojawiały się problemy w obronie. Drużyna Trójkolorowych zdała sobie sprawę z konsekwencji ewentualnej porażki i w drugiej połowie zagrała z większą agresją, ale Rumunki potrafią jeszcze więcej, bo Cristina Neagu i Eliza Buceschi nie pokazały jeszcze swojej prawdziwej wartości" - pisze dziennikarz "ProSport".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką
Digi Sport: Przegrywały trzy kwadranse. Pierwsze zwycięstwo Rumunek w ME 2020
Polskie szczypiornistki miały wygraną z Rumunią na wyciągnięcie ręki, ale w drugiej połowie zanotowały kosztowne przestoje w grze. Ekipę Biało-Czerwonych czeka w poniedziałek mecz o wszystko. "Trójkolorowe zaczęły bardzo słabo i przez długi czas przegrywały. W nie najlepszej formie jest Cristina Neagu, a mimo to została najlepszą strzelczynią meczu. W drugiej połowie na pierwszy plan wyszły Cristina Laslo i powracająca z kwarantanny Denisa Dedu, która zaliczyła kilka świetnych interwencji" - relacjonuje "Digi Sport".
Gazeta Sporturilor: Magiczna seria Trójkolorowych
"Pierwsza połowa meczu z Polską zdawała się być kontynuacją meczu z drużyną z Niemiec. Wiele błędów technicznych i bez błysków Cristiny Neagu. Po przerwie Rumunia zagrała tak, jak wszyscy o tym marzą. Obrona nie do przejścia, a Polska zaczęła się spieszyć. Cristina Laslo oddawała rzuty w kluczowych momentach, a Lorena Ostase zawsze znajdowała drogę do bramki. W drugiej połowie wygraliśmy 17 do 9" - relacjonuje "Gazeta Sporturilor".
Rumuńska Federacja Piłki Ręcznej: Rumunia zakwalifikowała się do fazy głównej
"Pojutrze mecz z Norwegią, ale na razie cieszmy się z tego wyniku (28:24) i cieszmy się, że nasza reprezentacja zawsze kwalifikowała się do rundy głównej, od czasu wprowadzenia tego systemu gry na EURO. Po trudnej pierwszej połowie, Rumunia odrodziła się. Mocna obrona dodała drużynie pewności siebie. W ofensywie nie dawały się powstrzymać Lorena Ostase i Cristina Laslo. Cristina Neagu, blokowana non stop przez polską obronę, zdobyła osiem bramek, w tym cztery po rzutach karnych" - relacjonuje Rumuńska Federacja Piłki Ręcznej.