W tym artykule dowiesz się o:
IHF
To był mecz niewykorzystanych szans. Polki mogły odwrócić losy piątkowego spotkania, ale w decydujących momentach brakowało im skuteczności i zimnej głowy. "Polska przegrywała do przerwy różnicą trzech bramek, a w drugiej połowie nawet sześciu. Mimo słabego startu, zawodniczki nie poddały się. Prawie odrobiły stratę, ale Serbki odparły w końcówce ataki Polek" - czytamy na stronie Światowej Federacji Piłki Ręcznej.
"Balkan Handball"
"Świetny początek. Granitowa obrona Serbek rozbiła Polskę" - krzyczy nagłówkiem "Balkan Handball". "Najgroźniejsza zawodniczka, Monika Kobylińska, została całkowicie zneutralizowana. Mimo kryzysu w drugiej połowie, Serbia zasłużyła na wysoką ocenę. Istotny wkład w zwycięstwo miała Kristina Graovac, która broniła w decydujących momentach meczu" - relacjonuje dziennikarz. Trudno się z nim nie zgodzić, bo to właśnie bramek naszej liderki brakowało nam najbardziej. Monika Kobylińska podjęła sześć rzutowych prób i żadna z nich nie zakończyła się powodzeniem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo i jego stara miłość
"Sputnik News"
"Fantastyczne Serbki na starcie mistrzostw świata. Polska upadła" - czytamy w zagranicznych mediach. W drugiej połowie pojawiła się szansa na doprowadzenie do wyrównania i przełamania rywalek, ale ekipa Biało-Czerwonych nie wykorzystała dogodnych okazji. "Polska zbliżyła się na jedną bramkę, ale ponownie uratowała nas Kristina Graovac, która wniosła niezbędną energię do drużyny" - informuje dziennikarz "Sputnik News".
"Politika"
"Kiedy wydawało się, że reprezentacja Polski zdoła wyrównać, na boisko weszła Kristina Graovac" - rozpoczyna dziennikarz. Serbska bramkarka będzie nam się śniła po nocach. Golkiperka w końcówce zamurowała bramkę i zakończyła mecz z kosmiczną, 83-procentową skutecznością! Zawodniczka obroniła pięć z sześciu rzutów i przyczyniła się do zwycięstwa ekipy z Bałkanów! Polska, mimo dobrych momentów, w pierwszym meczu MŚ 2021 musiała obejść się smakiem.
"Zurnal"
"Polska nie poddawała się i była bliska odwrócenia losów meczu. Serbia popełniła dużo błędów i kilka razy pozwoliła przeciwnikowi na seryjne zdobywanie bramek" - czytamy. Nasze szczypiornistki są na siebie złe, ponieważ mają świadomość, że nie wykorzystały swojej szansy. Serbki miały słabsze momenty, a ekipa Biało-Czerwonych nie potrafiła ich przełamać. Szansa na rehabilitację już w najbliższą sobotę. Przeciwnikiem Polek będą Rosjanki.