MŚ 2021. Co za dzień! Deklasacje, faworytki ośmieszyły rywalki
W piątek żyliśmy głównie meczem Serbia - Polska, rozgrywanym w ramach MŚ 2021 piłkarek ręcznych. Sprawdziliśmy, co działo się w pozostałych spotkaniach trzeciego dnia mistrzostw świata.
Kapitalnie zagrała także bramkarka słoweńskiej reprezentacji, która broniła z 54-procentową skutecznością i poprowadziła swoją drużynę do bardzo pewnego zwycięstwa z faworyzowaną Czarnogórą. W ataku standardowo nie zawodziła za to Ana Gros.
Rumunki w grupie C ośmieszyły Iranki, które w pierwszej połowie zdołały zdobyć jedynie trzy bramki. Litości dla przeciwniczek nie miały także Norweżki. Skandynawki bawiły się piłką ręczną i zdobyły aż 46 bramek.
W ofensywie zaszalały w piątek przede wszystkim Holenderki, które w meczu z Portoryko przekroczyły pięćdziesiątkę! Prawdziwy koncert strzelecki urządziły sobie w grupie D także Szwedki.
ZOBACZ WIDEO: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królemWyniki trzeciego dnia MŚ 2021:
Grupa A
Francja - Angola 30:20 (13:9)
Czarnogóra - Słowenia 18:28 (8:16)
Grupa B
Rosja - Kamerun 40:18 (17:10)
Serbia - Polska 25:21 (16:13)
Grupa C
Rumunia - Iran 39:11 (20:3)
Norwegia - Kazachstan 46:18 (24:10)
Grupa D
Holandia - Portoryko 55:15 (26:6)
Szwecja - Uzbekistan 46:15 (22:11)
---> Kinga Achruk: Za orzełka oddamy wszystko
---> Liga Mistrzów. Co za finisz w Elverum! Bramkarz trafił na wagę pierwszego zwycięstwa
Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!
-
Mossad Zgłoś komentarz
Zapewne w ósemce Europa + Brazylijki. -
Grieg Zgłoś komentarz
one, tak jak Chorwatki rok temu, miały stać się czarnym koniem turnieju?