doświadczenia w końcówce czy koncentracji - Jureccy, Bielecki, Szmal, Wiśniewski, Lijewski, Syprzak - wszyscy oni już takie mecze grali. Powiedzmy to otwarcie - zabrakło nam umiejętności, bo takie same błędy robimy z pewną regularnością. Rzut w aut, zgubiona piłka przez Karola, nieudany rzut po obiegu Gadżeta, słupek Jureckiego - to są zupełnie normalne zdarzenia boiskowe w naszej grze. Pech chciał, że zdarzyły się w odstępach kilkudziesięciu sekund pod koniec tego jednego meczu. Ja może się powtórzę, ale moim zdaniem powód jest prosty - nie mamy indywidualnie takich umiejętności technicznych jak Francuzi czy Hiszpanie, jesteśmy raczej na zbliżonym sportowo poziomie do Węgrów, Macedończyków, Serbów, Rosjan - tylko my bardziej niż ktokolwiek inny gryziemy parkiet, stąd nasze wyniki są lepsze.