W sobotnich spotkaniach najwięcej emocji wzbudziło starcie Chorwatów z niepokonanymi Grekami. Gracze znad Adriatyku, którzy wcześniej przegrali tylko z Włochami, odebrali rywalom miano niepokonanych, rozstrzygając starcie dzięki bramce Konstantina Kharkowa na 1 minutę 57 sekund przed końcem.
Imponujący pokaz siły zaprezentowali Hiszpanie, którzy w starciu z Japończykami rzucili aż 22 bramki. To sporo, biorąc pod uwagę fakt, że wiceliderzy grupy B, Australijczycy, w czterech dotychczas rozegranych meczach zanotowali 31 trafień. Azjaci to jednak autsajder turnieju, dlatego ich porażka nikogo nie dziwi.
Powody do zadowolenia mają Amerykanie, którzy dzięki pokonaniu Czarnogóry zapewnili sobie miejsce w najlepszej ósemce. Szanse na ćwierćfinał mają także Serbowie, dzięki triumfowi nad gospodarzami. Wszystko rozstrzygnie się jednak w ostatniej kolejce, w której Trójkolorowi zmierzą się z Hiszpanią.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Polacy i słynna klątwa ćwierćfinałów. "Dostajesz w dyńkę i odpadasz"
Wyniki piątkowych meczów:
Grupa A:
Chorwacja - Grecja 14:13
Czarnogóra - USA 7:12
Włochy - Rumunia 18:7
Grupa B:
Hiszpania - Japonia 22:8
Australia - Węgry 9:8
Serbia - Francja 15:8
Czytaj także:
Mistrzyni WBC broni Imane Khelif. "Nie zasługuje na takie traktowanie"