Podopieczni Stefana Horngachera kapitalnie spisali się podczas trzech pierwszych serii treningowych na skoczni normalnej w Pjongczangu. Między innymi dlatego trener zdecydował, że jego zawodnicy odpuszczą sesję popołudniową i skupią się na treningu siłowym.
Pod nieobecność Biało-Czerwonych najlepiej na czwartym treningu spisał się Michael Hayboeck, który skoczył na odległość 106,5 metra. Za jego plecami uplasowało się dwóch Norwegów: drugi był Johann Andre Forfang (105 metrów), a trzeci Robert Johansson (104,5 metra). Obu nie oglądaliśmy podczas porannej sesji treningowej.
Po raz kolejny najsłabszym z Niemców okazał się Richard Freitag (14. miejsce - 98,metra) i coraz bardziej prawdopodobne jest to, że nie zobaczymy go w czwartkowych kwalifikacjach.
W czwartym treningu udział wzięło 58 skoczków. Oprócz Polaków, z udziału zrezygnowali także Simon Ammann oraz Daniel Andre Tande (ma problemy z zębem). Tym razem warunki dla zawodników nie były tak korzystne jak rano, bo wiatr zawiewał im w plecy. Z tego też powodu serię treningową rozpoczęto z 20. belki startowej, po chwili podwyższono do 22., ale dla najlepszych znów obniżono do 20.
Wyniki 4. treningu na skoczni normalnej w Pjongczangu:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Nota (Belka) |
---|---|---|---|---|
1. | Michael Hayboeck | Austria | 106,5 | 81,8 (20) |
2. | Johann Andre Forfang | Norwegia | 105 | 79,5 (20) |
3. | Robert Johannson | Norwegia | 104,5 | 77,7 (20) |
4. | Markus Eisenbichler | Niemcy | 102,5 | 72,3 (20) |
4. | Manuel Fettner | Austria | 102,5 | 72,3 (20) |
6. | Andreas Wellinger | Niemcy | 101 | 72,2 (20) |
6. | Jernej Damian | Słowenia | 101,5 | 72,2 (20) |
ZOBACZ WIDEO Najgroźniejsi rywale Kamila Stocha. "Na pewno są wśród nich Freitag i Kraft"