Pjongczang 2018. Niskie temperatury dają w kość. Staręga: Trzeba uważać, żeby nie złapać przeziębienia

Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Maciej Staręga
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Maciej Staręga

Uczestnicy igrzysk olimpijskich w Pjongczangu konkurują nie tylko z rywalami. Sportowcy walczą też z niskimi temperaturami, które mocno dają im w kość. - Trzeba uważać, żeby nie złapać przeziębienia - mówi Maciej Staręga.

- Wszystko w Pjongczangu bardzo mi się podoba. Jest naprawdę super! - Jedyne, co daje w kość, to mróz i wiatr - mówiła nam w środę Maryna Gąsienica-Daniel, reprezentantka Polski w narciarstwie alpejskim. Temperatura odczuwalna to -30 stopni Celsjusza, do tego dochodzi zimny wiatr.

Podobne odczucia ma Maciej Staręga. - Przy szybkim bieganiu zimne powietrze strasznie obciąża płuca, potem one są przekrwione. Trzeba uważać, żeby nie złapać przeziębienia. Choć jest słońce, to powietrze jest suche i daje się to odczuć - przyznaje z kolei reprezentant Polski w biegach narciarskich, w rozmowie ze sport.tvp.pl.

Oprócz warunków atmosferycznych, pewne problemy sprawia też śnieg, który skazuje sportowców na większy wysiłek. - Narty na sztucznym śniegu tak fajnie nie jadą. Ma małą wilgotność, przez co tarcie jest większe - dodaje.

Wspomniane kłopoty nadrabia atmosfera. Ta w Pjongczangu jest wspaniała, co sportowcy podkreślają na każdym kroku. - Atmosfera jest bardzo pozytywna. Do tego dochodzi ciekawy klimat, bo choć jesteśmy blisko morza, to jest naprawdę sucho i bardzo wyżowo - komentuje Staręga.

ZOBACZ WIDEO Apoloniusz Tajner: Nie widzę zagrożenia odejścia Stefana Horngachera

Komentarze (0)