Perrine Laffonte pierwszą francuską mistrzynią olimpijską w jeździe po muldach

Dramat Felixa Locha w ostatnim ślizgu. Polacy z najlepszym wynikiem od 1976 roku

Rywalizacja w jeździe po muldach rozpoczęła się już w piątek. Wtedy przeprowadzone zostały pierwsze eliminacje. Czołowa dziesiątka uzyskiwała bezpośredni awans do finału, dwadzieścia pozostałych zawodniczek natomiast trafiało do drugiej rundy. W niej walka toczyła się o pierwsze dziesięć miejsc.

Piątkowe eliminacje zakończyły się zwycięstwem Perrine Laffont. Francuzka uzyskała bardzo dobrą notę - 79,72. W niedzielę najlepsza była z kolei Tess Johnson z wynikiem 75,33. Amerykanka ostatecznie pożegnała się z rywalizacją w drugim etapie finału.

Do decydującej rywalizacji przystępowało zatem łącznie 20 zawodniczek. Finałowe zmagania podzielone były na trzy rundy. Awans do drugiej uzyskiwała czołowa dwunastka, a spośród nich wyłaniano sześć zawodniczek, które walczyły później o medale.

W trzeciej rundzie pojawiły się dwie reprezentantki Kanady i Australii oraz narciarki z Francji i Kazachstanu. W finale obowiązywały nieco inne zasady niż podczas eliminacji. Wtedy liczył się najlepszy wynik z trzech przejazdów. Tutaj nie było już jednak mowy o pomyłce. Dodajmy, że na łączną notę składa się ocena czasu przejazdu, ewolucji w powietrzu i punkty sędziowskie.

Najlepszy wynik osiągnęła Perrine Laffont. Francuzka o zaledwie 0.09 punktu wyprzedziła Justine Dufour-Lapointe z Kanady. Podium uzupełniła Julia Gałyszewa z Kazachstanu.

Laffont została pierwszą zawodniczką z Francji, która zdołała wywalczyć złoty medal w jeździe po muldach kobiet.

Wyniki finału w jeździe po muldach kobiet:

ZOBACZ WIDEO Mocne słowa Adama Małysza o konkursie w Pjongczangu. "Ma pełne prawo, żeby tak powiedzieć"