Chwilę grozy przeżyli kibice oglądający finałową serię zawodów snowboardowego halfpipe'a. Yuto Totsuka przy wykonywaniu jednego z trików zanotował groźny upadek. 16-letni Japończyk arenę olimpijskich zmagań opuścił w towarzystwie lekarzy.
Na szczęście Totsuce nie stało się nic poważnego. Japończyk uderzył plecami o lodową rynnę i istniało podejrzenie urazu kręgosłupa. Snowboardzista został ułożony na noszach i trafił do szpitala.
Po wstępnych badaniach lekarze zdiagnozowali uraz biodra. Upadek zrobił duże wrażenie na kibicach. Wielu z nich martwiło się o stan zdrowia Japończyka. - To najgorszy upadek jaki widziałem - napisał na Twitterze jeden z internautów.
Po złoty medal w halfpipe sięgnął Amerykanin Shaun White. Drugie miejsce zajął Japończyk Ayumo Hirano, a na najniższym stopniu podium stanął Scott James z Australii.
ZOBACZ WIDEO Michał Bugno z Pjongczangu: Za każdym z polskich skoczków ciągną się koreańskie demony