Pjongczang 2018. Trwa kolejny olimpijski sen Słoweńców. Słowacy zmarnowali szansę na ćwierćfinał

Getty Images / Bruce Bennett / Na zdjęciu: hokeiści Słowenii cieszą się z bramki
Getty Images / Bruce Bennett / Na zdjęciu: hokeiści Słowenii cieszą się z bramki

Słowacja potrzebowała wygranej za trzy punkty i potknięcia Amerykanów, aby awansować do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Tymczasem plany pokrzyżowali im Słoweńcy, którzy odnieśli drugie zwycięstwo na lodowiskach w Korei Południowej.

"Rysie" mają patent na Słowaków w turniejach olimpijskich. W 2014 roku pokonali ich 3:1 w Soczi, gdzie ostatecznie dotarli do ćwierćfinału. Z kolei w mistrzostwach świata tendencja jest odwrotna. W nich reprezentanci naszych południowych sąsiadów jeszcze ze Słoweńcami nie przegrali.

W sobotę fani zebrani w hali Kwandong Hockey Center oglądali cztery gole zdobyte w podobnym schemacie. Za każdym razem strzał oddawany był z dystansu, a zasłonięty bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Jako pierwszy huknął spod niebieskiej linii na początku drugiej partii Blaz Gregorc. Potem na 2:0 podwyższył Anze Kuralt, który zmienił tor lotu krążka po uderzeniu Jana Mursaka.

Słowacy jeszcze w drugiej tercji odrobili część strat. Strzelał Peter Ceresnak, a "gumę" skierował do bramki Milos Bubela. Wyrównanie przyszło w 45. minucie, kiedy Marcel Hascak posłał bombę nie do obrony. Hokeiści naszych południowych sąsiadów byli bliscy wygrania meczu za trzy punkty, co dałoby im awans do ćwierćfinału z pierwszej pozycji. Tymczasem Słoweńcy obronili się w regulaminowym czasie oraz w dogrywce, a następnie lepiej wykonywali "najazdy". Zwycięskiego karnego strzelił Ziga Jeglić.

Sukces Słoweńców doprowadził do ciekawej sytuacji w grupie B. Z sześcioma punktami na koncie zmagania wygrali Rosjanie i oni awansowali już do ćwierćfinału. Natomiast na drugiej pozycji uplasowała się drużyna "Rysiów", która dwukrotnie wygrała za dwa punkty. Dorobek ten nie pozwoli im jednak wywalczyć bezpośredniej przepustki do dalszej fazy jako najlepszemu zespołowi z drugiego miejsca, ponieważ w grupie C są już dwie ekipy z sześcioma punktami. Słoweńców, Amerykanów i Słowaków czeka walka w barażach. Nasi południowi sąsiedzi zajęli ostatnią lokatę w grupie B, choć zaczęli zmagania od zwycięstwa nad Olimpijczykami z Rosji.

Słowenia - Słowacja 3:2 po karnych (0:0, 2:1, 0:1, 0:0, 1:0)

Bramki:
1:0 - Gregorc (Mursak, Kuralt) 21' (5 na 4)
2:0 - Kuralt (Mursak, Gregorc) 25' (5 na 4)
2:1 - Bubela (Ceresnak, Granak) 36' (5 na 4)
2:2 - Hascak (Granak, Ceresnak) 46'
3:2 - Jeglić 65' (zwycięski rzut karny)

Strzały: 30-25
Kary: 4-8

Tabela grupy B:

MDrużynaMZZPD/KPPD/KPBramkiPunkty
1 Sportowcy z Rosji 3 2 0 0 1 14:5 6
2 Słowenia 3 0 2 0 1 8:12 4
3 USA 3 1 0 1 1 4:8 4
4 Słowacja 3 1 0 1 1 6:7 4

ZOBACZ WIDEO Tak Koreańczycy świętują w Pjongczangu Księżycowy Nowy Rok. Tradycją i kulturą dzielą się z dziennikarzami

Komentarze (0)