Pjongczang 2018. Polscy bobsleiści w trzeciej dziesiątce na półmetku

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: bobsleje
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: bobsleje

Nico Walther i Christian Poser prowadzą na półmetku rywalizacji bobslejowych dwójek mężczyzn. Niemcy o zaledwie 0,1 sekundy wyprzedzają Kanadyjczyków Justina Krippsa i Alexandra Kopacza. Polacy plasują się na początku trzeciej dziesiątki.

Nico Walther i Christian Poser po pierwszym ślizgu zajmowali trzecie miejsce, w drugim byli już jednak najlepsi, dzięki czemu wskoczyli na czoło stawki. Dotychczasowi liderzy - Łotysze Melbardis i Strenga zanotowali spory spadek i aktualnie znajdują się poza podium.

Na trzecim miejscu plasuje się aktualnie kolejny zespół z Niemiec. W rywalizacji bobsleistów dopuszczalny jest bowiem start kilku "bobów" z tego samego kraju. Reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów mają aż trzy ekipy w pierwszej piątce.

Polacy - Mateusz Luty i Krzysztof Tylkowski po pierwszym ślizgu znajdowali się na 21. miejscu. W drugim nie popełnili większych błędów, ale mimo to osiągnęli nie najlepszy czas. Na półmetku plasują się na 22. lokacie, z szansami na wskoczenie do drugiej dziesiątki.

Dokończenie rywalizacji dwójek mężczyzn w poniedziałek. Trzeci ślizg rozpocznie się o godz. 12.15 czasu polskiego, czwarty natomiast o 14.00.

Bobsleje, dwójki mężczyzn (po 2. ślizgach):

MiejsceZawodnicyKrajCzas
1. Nico Walther / Christian Poser Niemcy 1:39.39 min.
2. Justin Kripps / Alexander Kopacz Kanada +0.10 s
3. Johannes Lochner / Christopher Weber Niemcy +0.19
4. Oskar Melbardis / Janis Strenga Łotwa +0.23
5. Francesco Friedrich / Thorsten Margis Niemcy +0.29
22. Mateusz Luty / Krzysztof Tylkowski Polska +1.58

ZOBACZ WIDEO Bronisław Stoch: Dobrze, że nie zwariowaliśmy z nerwów! Kamil genialnie to zniósł

Komentarze (2)
avatar
Mossad
19.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten bob nie jechał.
To juz jest technologia.
Kupowanie przechodzonych bobow.....nie tedy droga.
Oszczedzamy, nie ma najmniejszych szans na wynik. 
avatar
yes
19.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skończyli na 24. miejscu. 22. nie było złe ;)