Stefan Horngacher: Jestem szczęśliwy, że mamy medal. To był niewiarygodny konkurs

- To był niewiarygdodny konkurs. Skakaliśmy bardzo dobrze i mamy brązowy medal. Jestem z tego powodu szczęśliwy - powiedział trener reprezentacji Polski w skokach narciarskich Stefan Horngacher po konkursie drużynowym na igrzyskach w Pjongczangu.

Michał Bugno
Michał Bugno
Stefan Horngacher WP SportoweFakty / Michał Bugno / Na zdjęciu: Stefan Horngacher

W poniedziałkowym konkursie drużynowym w Pjongczangu reprezentacja Polski w skokach narciarskich wywalczyła brązowy medal olimpijski. Dla polskich skoczków to pierwszy drużynowy medal w historii igrzysk olimpijskich.

- To był niewiarygodny konkurs. Po pierwszej serii każdy pewnie oczekiwał więcej, bo Norwegowie nie mieli dużej przewagi. W drugiej serii mogliśmy walczyć już tylko z Niemcami. Skakaliśmy bardzo dobrze, ale Niemcy również robili to na wysokim poziomie. Ostatecznie zajęliśmy trzecie miejsce i mamy brązowy medal. Ja jestem z tego powodu szczęśliwy - powiedział Stefan Horngacher.

- Może Kamilowi brakowało trochę mocy, ale przecież w sobotę twardo walczył o złoty medal. Maciej oddał bardzo dobry skok w drugiej serii, Stefan zresztą podobnie. Niewiarygodnie dobry był Dawid Kubacki. Mam tu na myśli zwłaszcza jego pierwszy skok. Każdy z chłopaków robił, co tylko mógł i dało to nam brązowy medal. Mieliśmy wielką przewagę nad czwartą Austrią. Pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo dobrym zespołem - dodał.

Horngacher przyznał, że zeszło z niego całe napięcie, które przeżywał w ostatnich dniach.

- Po sobotnim konkursie czułem się kompletnie wyczerpany, ale teraz czuję się zdecydowanie lepiej. Wiem, że to już koniec rywalizacji na igrzyskach, więc czuję się naprawdę wyluzowany. Czy wieczorem napijemy się piwa? Może, zobaczymy. Każdy ze skoczków może wypić jedno piwo. To jest w porządku - zapewnił.

- W środę chcielibyśmy wybrać się ze skoczkami na mecz hokeja na lodzie, ale słyszałem, że nie ma już biletów. Zobaczmy, może jednak się uda. Do Polski wracamy w czwartek - zapowiedział.

Stefan Horngacher pracuje z polską reprezentacją skoczków od 2016 roku. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem obecnego sezonu i na razie ciągle nie został przedłużony. Szkoleniowiec na razie nie wie, jaka będzie jego przyszłość.

- Na razie nie mogę powiedzieć nic o kolejnym sezonie. Muszę najpierw porozmawiać z Adamem Małyszem i Apoloniuszem Tajnerem. Ustaliliśmy, że o przyszłości porozmawiamy po igrzyskach olimpijskich - uciął temat austriacki szkoleniowiec.

Michał Bugno z Pjongczangu

Autor na Twitterze:

ZOBACZ WIDEO Jest historyczny medal w drużynie dla Polski! Zobacz reakcję kibiców z Wisły


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×