Polka zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. W połowie dystansu przebiła się na drugie miejsce kosztem faworytki, Elise Christie. Brytyjka - kandydatka do medalu - goniła Warakomską, przepychała się z naszą łyżwiarką na wirażu, wyszła na drugą lokatę i nie pozwoliła Polce odzyskać miejsca premiowanego awansem.
Po biegu sędziowie dokładnie przyjęli się powtórkom. Widać na nich, że Christie ewidentnie odepchnęła Warakomską i tylko dzięki temu manewrowi zajęła drugą pozycję. Arbitrzy zdyskwalifikowali Brytyjkę, a w jej miejsce wskoczyła trzecia na mecie reprezentantka Biało-Czerwonych. Wygrała Holenderka Lara van Ruijven.
Wyścig miał dramatyczny przebieg. W pierwszej próbie Christie wywróciła się od razu po starcie i z trudem podniosła się z lodu, zgłaszała przy okazji kontuzję. Faworytka odczuwała jeszcze skutki upadku sprzed kilku dni, po którym trafiła do szpitala. Najbardziej ucierpiał właśnie staw skokowy. Brytyjka postanowiła wystartować w powtórce, ale po biegu nie była już w stanie zejść o własnych siłach. Trener wyniósł ją do szatni.
Ćwierćfinały z Warakomską odbędą się w czwartek, 22 lutego. Polka jest pewna miejsca w czołowej "16" igrzysk.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot: Bardzo chciałbym, żeby trener Horngacher został. Należy mu się wysoka podwyżka