Rywalizacja drużynowa panczenistek rozpoczęła się w poniedziałek od biegów ćwierćfinałowych. W zmaganiach startowało osiem reprezentacji. Tym razem do awansu nie wystarczyła wygrana w swoim wyścigu. Aby znaleźć się w półfinałach należało osiągnąć jeden z czterech najlepszych czasów.
Polki startowały w ostatnim ćwierćfinale. Spisały się jednak poniżej oczekiwań, miały najsłabszy czas i na otarcie łez pozostał im udział w finale D, w którym walka toczy się o siódme miejsce.
Środowe zmagania rozpoczęły się od dwóch biegów półfinałowych. Pewne zwycięstwa odniosły Holenderki i Japonki. Zespoły USA i Kanady trafiły do finału B, w którym walka toczy się o trzecie miejsce.
W składzie reprezentacji Polski doszło do jednej zmiany. W miejsce Katarzyny Bachledy-Curuś pojechała debiutująca na igrzyskach Karolina Bosiek, która dzień wcześniej obchodziła 18. urodziny. Biało-Czerwone tym razem pojechały lepiej i bez większych problemów pokonały ekipę gospodarzy. Polska zajęła tym samym siódme miejsce za co otrzyma dwa "oczka" do klasyfikacji punktowej igrzysk.
Bieg o piąte miejsce nie przyniósł większych emocji. Bez problemów po zwycięstwo sięgnęły Chinki. Warto dodać, że reprezentacja Niemiec osiągnęła słabszy czas od Polek.
W finale B Amerykanki zmierzały po pewny triumf, ale pod koniec biegu Mia Manganello zaczęła słabnąć. Przewaga zawodniczek ze Stanów Zjednoczonych znacząco stopniała, ale ostatecznie udało im się dojechać do mety na prowadzeniu i sięgnąć po brązowy medal.
Prawdziwym creme de la creme był bieg o złoty medal pomiędzy Holandią i Japonią. Najpierw na prowadzeniu znajdowały się Japonki, później po zwycięstwo jechały Holenderki. Na przedostatnim okrążeniu zawodniczki z Kraju Kwitnącej Wiśni narzuciły mordercze wręcz tempo. Odrobiły straty, wyszły na czoło stawki i ostatecznie dotarły do mety na pierwszym miejscu. Ponadto Japonki ustanowiły nowy rekord olimpijski.
Tym samym złote medale powędrowały do Miho Takagi, Ayano Sato i Nany Takagi. Japonia po raz pierwszy w historii zwyciężyła w olimpijskim biegu drużynowym kobiet. Triumfatorki z Soczi zadowolić się muszą srebrem, a na najniższym stopniu podium stanęły Amerykanki. Polska zajęła siódme miejsce.
Miejsce | Drużyna | Skład | Wynik |
---|---|---|---|
1. | Japonia | Miho Takagi, Ayano Sato, Nana Takagi | 2:53.89 OR |
2. | Holandia | Marrit Leenstra, Irene Wuest, Antoinette de Jong | 2:55.48 |
3. | USA | Heather Bergsma, Brittany Bowe, Mia Manganello | 2:59.26 |
4. | Kanada | Ivanie Blondin, Josie Morrison, Isabelle Weidemann | 2:59.70 |
5. | Chiny | Dan Li, Jing Liu, Jiachen Hao | 3:00.04 |
6. | Niemcy | Roxanne Dufter, Gabriele Hirschbichler, Claudia Pechstein | 3:04.67 |
7. | Polska | Natalia Czerwonka, Luiza Złotkowska, Karolina Bosiek | 3:03.11 |
8. | Korea | Bo-Reum Kim, Ji Woo Park, Seon-Yeong Noh | 3:07.30 |
ZOBACZ WIDEO: Michał Bugno z Pjongczangu: Kadra Horngachera pisze nową historię polskich skoków narciarskich
Dostaną pewnie kadrowe.