Zaczęło się od półfinałów. Rewelacyjni Nowozelandczycy prowadzili przez prawie cały dystans, faworyci z Korei podkręcili tempo dopiero na ostatnim okrążeniu i weszli do finału. Jeszcze ciekawiej było w drugim wyścigu. Holendrzy zaczęli tracić czas do sensacyjnych Norwegów, którzy nie opadli z sił i dojechali do mety z fantastycznym rezultatem, będącym rekordem olimpijskim! Oranje nie wierzyli, że zostali wyeliminowani z walki o złoto.
Do kolejnej niespodzianki doszło w finale. Norwegowie tylko na moment pozwolili Koreańczykom wyjść na prowadzenie. Ku rozpaczy miejscowych kibiców, pokonali gospodarzy o ponad sekundę i sprzątnęli im złoto sprzed nosa. Takiego rozwiązania chyba nikt się nie spodziewał. Losy zwycięstwa miały rozstrzygnąć się między Azjatami a Holendrami.
Pomarańczowi na pocieszenie zdobyli brąz. Tuż za podium Nowozelandczycy, którzy mogli wywalczyć dla ojczyzny drugi olimpijski medal w historii i pierwszy od 26 lat.
Polacy nie zakwalifikowali się do ósemki najlepszych drużyn świata.
Sztafeta mężczyzn:
Miejsce | Drużyna |
---|---|
1. | Norwegia (Havard Bokko, Simon Spieler Nilsen, Sverre Lunde Pedersen) |
2. | Korea Płd. (Lee Seung-Hoon, Chung Jaewon, Kim Min Seok) |
3. | Holandia (Patrick Roest, Svan Kramer, Jan Blokhuijsen) |
ZOBACZ WIDEO: Michał Bugno z Pjongczangu: Kadra Horngachera pisze nową historię polskich skoków narciarskich