Złoto w łyżwiarstwie szybkim oraz brąz w short tracku. Jorien ter Mors dzięki tym dwóm sukcesom w Pjongczangu zapisała się w historii igrzysk olimpijskich. 28-letnia Holenderka została pierwszą kobietą, która zdobyła medale w dwóch różnych dyscyplinach. Na to jednak nie przygotowali się organizatorzy.
W klasyfikacji multimedalistów ter Mors powinna być przy Kamilu Stochu, bo zdobyła takie same krążki jak polski skoczek narciarski. Holenderskiej łyżwiarki jednak tam nie ma. Znajdujemy ją znacznie niżej i przy jej nazwisku jest tylko jeden medal.
Szybko jednak znajdujemy wyjaśnienie. Oficjalna strona igrzysk olimpijskich nie jest przygotowana na sukcesy w dwóch różnych dyscyplinach. Dlatego 28-latka ma stworzone dwa profile, przez co w klasyfikacji medalowej jej osiągnięcia nie są zsumowane.
Lada moment taką samą sytuację możemy mieć z Ester Ledecką. Czeszka w Korei Południowej zdobyła złoto w narciarstwie alpejskim, a w sobotę czeka ją slalom gigant na snowboardzie.
ZOBACZ WIDEO Jan Ziobro może wrócić do skoków? "Jemu zależy na tym, aby zdobyć medal"