W ostatnim czasie Stefan Hula przebywał w Korei Południowej, gdzie brał udział w igrzyskach olimpijskich. Do Polski wrócił z brązowym medalem, wywalczonym w konkursie drużynowym.
Po powrocie do domu 31-latek znów może celebrować życie rodzinne, a że rodzina jest w jego życiu najważniejsza, trudno dziwić się ogromnej radości skoczka narciarskiego z możliwości spędzania czasu z najbliższymi.
- Moje świry kochane - napisał pod najnowszym zdjęciem z córkami, które opublikował na Instagramie.
Stefan Hula na co dzień ma w domu trzy kobiety. Z żoną Marceliną doczekali się dwóch córek. W mediach społecznościowych często dzielą się chwilami spędzanymi w czwórkę.
ZOBACZ WIDEO Zabawna scena w czasie powitania skoczków. "Nie odpowiemy na to pytanie"