Pływanie. W Gdańsku odbył się Otylia Swim Cup. "To wielkie święto dla dzieci"

Wielu młodych adeptów pływania od marca nie mogło wystartować w żadnych zawodach. W piątek w Gdańsku odbył się organizowany przez Fundację Otylii Jędrzejczak Otylia Swim Cup, w którym rywalizowały dzieci i młodzież w wieku od 8 do 15 lat.

 Redakcja
Redakcja
Otylia Jędrzejczak wręcza puchar jednemu ze zwycięzców Otylia Swim Cup w Gdańsku Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Otylia Jędrzejczak wręcza puchar jednemu ze zwycięzców Otylia Swim Cup w Gdańsku
- To pierwszy przystanek w historii fundacji w Gdańsku. Zawody, rywalizacja, ale także pokazanie młodym adeptom pływania, że są dla nas ważni. Stawiamy przede wszystkim na bezpieczeństwo uczestników, ale też bardzo ważne jest, by dzieci miały dalej motywację do pływania - mówiła Otylia Jędrzejczak.

Liczba uczestników, w porównaniu do wcześniejszych lat, została znacznie ograniczona. - Lista zgłoszeń zamknęła się w ciągu dwóch godzin. Dla tych dzieci to jest olbrzymie święto, być może największe w tym roku, że wreszcie mogą startować w zawodach czując się bezpiecznie - dodała najlepsza zawodniczka w historii polskiego pływania.

Słowa mistrzyni olimpijskiej z Aten potwierdzają trenerzy. - Dla tych dzieci nie ma wielu imprez. Informacja, że odbędzie się Otylia Swim Cup, a do tego odbędzie się w Gdańsku, była dla nas wielką radością. A dla dzieciaków wielką motywacją do pracy. Ja prowadzę dzieci z rocznika 2011 i szczerze powiem, że to są dzieci, które od marca nie startowały w żadnych zawodach - mówiła Beata Kamińska, trenerka młodych pływaków z UKS Żabianki Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak piękna Amerykanka dba o swoje ciało

W związku z wprowadzonymi ograniczeniami związanymi z pandemią koronawirusa, dzieci mają nie tylko problem ze startem w zawodach, ale także z treningami. – Trenujemy przed komputerami, wykonując takie ćwiczenia, jakie normalnie wykonujemy na lądzie. Gdy jest okazja, to wchodzimy basen, ale jest to rzadkością – dodaje Kamińska.

Zawody zostały przeprowadzone w ścisłym reżimie sanitarnym - uczestnicy, poza samym startem i rozgrzewką musieli chodzić w maseczkach. W wielu miejscach dostępne były też płyny do dezynfekcji, a pływalnia została zamknięta, by nie mógł wejść nikt z zewnątrz.

- Dziś wiele dzieci nie może korzystać z aktywności w ramach zajęć lekcyjnych, wiele imprez jest odwoływanych. Po Szczecinie mieliśmy bardzo dużo podziękować od uczestników, którzy dziękowali nam za przeprowadzenie zawodów w bezpieczny sposób. Jestem dumna z tego, że zarówno nasi partnerzy, jak i Ministerstwo Sportu nam zaufały i możemy przeprowadzić Otylia Swim Cup - dodała Otylia Jędrzejczak.

Młodzi pływacy nie kryli radości. - Bardzo lubię pływać, daje mi to frajdę i cieszę się, że mogłam tu wystartować - mówiła Marta Wiśniewska, najlepsza zawodniczka w kategorii do lat 11, która oprócz wygranej w klasyfikacji generalnej zdobyła dwa złote medale na 50 metrów stylem dowolnym i 50 metrów motylkowym.

- Lubię pływanie, ponieważ jest fajne, treningi są super, a w dodatku mam fajnych przyjaciół. Bardzo się cieszę, że tu przyjechałem - dodał Borys Struszczak, najlepszy wśród chłopców w wieku 11 lat. - Na dystansie 50 metrów kraulem byłem drugi, a na 50 metrów motylkowym pierwszy - mówił.

W zawodach brali udział zawodnicy w wieku od 8 do 15 lat, zrzeszeni w klubach Polskiego Związku Pływackiego. Uczestnicy otrzymali bogate pakiety startowe, ufundowane przez Fundację Otylii Jędrzejczak i jej partnerów, m.in. marki Grześki i gry Alexander oraz firmę CityMotors Gdańsk. Najlepsi otrzymali efektowne puchary i wyjątkowe medale, na których znalazła się rysunkowa podobizna Otylii Jędrzejczak z maseczką na twarzy.

Otylia Swim Cup współfinansowany jest przez Ministerstwo Sportu.

Czytaj także: Wielkie mistrzynie sportu na niezwykłej lekcji wf-u. Otylia Jędrzejczak daje przykład młodzieży
Czytaj także: Pływanie. Zawody Otylia Swim Cup w Szczecinie przy zachowaniu wszystkich zasad bezpieczeństwa. Wielka radość dzieciaków

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×