W czwartek Międzynarodowa Federacja Podnoszenia Ciężarów (IWF) ujawniła listę kolejnych przyłapanych na stosowaniu dopingu podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Wśród jedenastu próbek, które po ponownym przebadaniu dały wynik pozytywny, aż trzy należały do reprezentantów Chin.
Zgodnie z przepisami IWF, w takiej sytuacji wszystkim chińskim sztangistom grozi roczne zawieszenie w prawach członka federacji, przez co nie będą mogli startować w zawodach międzynarodowych.
Reprezentacja Państwa Środka to potęga w podnoszeniu ciężarów i zwycięzcy klasyfikacji medalowej wszystkich igrzysk olimpijskich w tej dyscyplinie od 2000 roku. W Rio de Janeiro Chiny zdobyły na pomoście siedem medali, z czego aż pięć złotych.
Już kilka dni temu prezydent IWF, Tamas Ajan zapowiedział, że podobna kara zostanie zastosowana wobec Rosjan, Białorusi i Kazachstanu, a oprócz Chińczyków do tego grona mogą dołączyć również Ukraińcy i Azerowie.
ZOBACZ WIDEO: Dwie Polki zachwyciły cały kraj. "To były łzy szczęścia i wzruszenia"