Ciąg dalszy walki o tytuł. Hiszpańskie wyzwanie Kajetanowicza
Kajetan Kajetanowicz jest wiceliderem klasyfikacji mistrzostw świata WRC2. Teraz przed nim kolejny krok w walce o tytuł. W drugiej połowie października kierowca Orlen Rally Team wystartuje w Rajdzie Katalonii.
Kajetanowicz traci do niego 13 "oczek" i może punktować zarówno w Hiszpanii, jak i kończącej sezon Japonii - podobnie jak trzeci Emil Lindholm (89 pkt). W walce o podium jest jeszcze Yohan Rossel (80 pkt.), dla którego Hiszpania będzie ostatnim startem. Francuz nie ma już jednak szans na mistrzostwo, które rozstrzygnie się w norwesko-polsko-fińskiej walce.
- Dopiero wróciliśmy z dalekich Antypodów i już wkrótce kolejny start, tym razem Rajd Katalonii. Czasu na przygotowania nie mamy zbyt wiele. Musimy jak najszybciej zregenerować się i dostosować do nowej nawierzchni, czyli bardzo przyczepnych asfaltów. Trzeba znaleźć dobry flow i taki jest plan - powiedział Kajetan Kajetanowicz, reprezentant Orlen Rally Team.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końcaRajd Katalonii liczy blisko 300 kilometrów rywalizacji podzielonej na dziewiętnaście odcinków specjalnych. Na czwartek (20.10.2022) zaplanowano mierzący 4,21 km odcinek testowy Coll de la Teixeta. Piątek składa się z czterech dwukrotnie pokonywanych odcinków specjalnych, przedzielonych przerwą serwisową: OS 1/5 Els Omells - Malda (11,05 km), OS 2/6 Serra de la Llena (11,79 km), OS 3/7 Les Garrrigues Altes (22,64 km) i OS 4/8 Riba-roja (13,89 km).
Drugi etap to łącznie siedem odcinków specjalnych: OS 9/12 Savalla (13,93 km), OS 10/13 Querol - Les Pobles (20,19 km) i najdłuższy w rajdzie OS 11/14 El Montmell (24,17 km). Dzień zakończy krótka i widowiskowa próba Salou (2,15 km).
Finałowym etapem tradycyjnie będzie niedziela, na którą zaplanowano dwa odcinki specjalne w dwóch pętlach: OS 16/18 Pratdip (12,15 km) i OS 17/19 Riudecanyes (15,90 km), który podczas drugiego przejazdu będzie dodatkowo punktowanym Power Stage'm. Zwycięzców poznamy około godziny 13.00.
Czytaj także:
Kierowcy F1 puściły nerwy. "Lepiej niech zamkną gęby na kłódkę"
Kara dla Red Bulla? Nie tak prędko